Lekarz POZ zleci więcej badań i skonsultuje przypadek z innym specjalistą. Nie wszyscy skorzystają
Chodzi nie tylko o szerszą diagnostykę, ale też o współpracę specjalistów medycyny rodzinnej z lekarzami innej specjalności. Na pierwszy ogień idą ci specjaliści, którzy leczą choroby, na które zapadamy najczęściej. Lekarze rodzinni będą więc konsultowali się z kardiologami, endokrynologami, pulmonologami oraz alergologami.
Jak skorzysta pacjent?
Dzięki takim zmianom - nazywanym opieką koordynowaną w POZ - szybciej będziesz mógł liczyć na diagnozę, bo lekarz POZ nie będzie musiał odsyłać cię do innego specjalisty, aby ten zlecił ci badania. Z kolei szybsza diagnoza oraz konsultacja ze specjalistą pozwoli na wdrożenie niezbędnego leczenia na poziomie POZ.
To lekarz pierwszego kontaktu - jeżeli zajdzie taka potrzeba - skonsultuje twój przypadek oraz wyniki badań z wybranym specjalistą z innej dziedziny medycyny. Dalsze leczenie będzie mógł omówić z takimi specjalistami jak: kardiolog, pulmonolog, alergolog czy endokrynolog.
Taka organizacja na poziomie POZ ma pomóc w leczeniu:
- cukrzycy,
- nadciśnienia tętniczego,
- niewydolności serca,
- przewlekłej choroby niedokrwiennej serca,
- migotania przedsionków,
- astmy oskrzelowej,
- przewlekłej choroby obturacyjnej płuc,
- niedoczynności tarczycy.
Jakie badania może zlecić lekarz rodzinny?
Badania biochemiczne i immunochemiczne:
- BNP (NT-pro-BNP);
- albuminuria (stężenie albumin w moczu);
- UACR (wskaźnik albumina/kreatynina w moczu);
- antyTPO (przeciwciała przeciw peroksydazie tarczycowej);
- antyTSHR (przeciwciała przeciw receptorom TSH);
- antyTG (przeciwciała przeciw tyreoglobulinie);
- badania elektrofizjologiczne:
- EKG wysiłkowe (próba wysiłkowa EKG);
- Holter EKG 24, 48 i 72 godz. (24-48-72-godzinna rejestracja EKG);
- Holter RR (24-godzinna rejestracja ciśnienia tętniczego);
badania ultrasonograficzne:
- USG Doppler tętnic szyjnych;
- USG Doppler naczyń kończyn dolnych;
- ECHO serca przezklatkowe.
Diagnostyka czynnościowa:
- spirometria;
- spirometria z próbą rozkurczową.
Diagnostyka inwazyjna:
- biopsja aspiracyjna cienkoigłowa tarczycy u dorosłych.
Zmiany nie we wszystkich przychodniach
Chociaż zmiany weszły w życie 1 października, to po tej dacie nie będą wdrożone od razu w każdej przychodni.
Nie jest to bowiem rozwiązanie obowiązkowe dla lekarzy i placówek POZ. Warto więc sprawdzić to, czy twoja przychodnia oferuje taki poszerzony pakiet badań i konsultacje lekarza POZ z innymi specjalistami w ramach koordynowanej opieki.
Lekarze ostrzegali przed nierównym dostępem
Przed tym, że nie każda placówka będzie w stanie wdrożyć taki model opieki koordynowanej, ostrzegali już wcześniej lekarze rodzinni. Jak tłumaczyli, tak wprowadzane zmiany spowodują to, że będą funkcjonowały placówki różnych prędkości.
Lekarze są sceptyczni i szacują, że na taką reformę potrzeba nawet 10 lat.
Minister Zdrowia ma prostą radę dla pacjentów
Zakres stosowania diagnostyki w ramach budżetu powierzonego i konsultacje lekarza z lekarzem to - jak wyjaśniał minister zdrowia Adam Niedzielski - dwa obszary, nad którymi trwają jeszcze dyskusje w ramach planowanych zmian w POZ.
- Finiszujemy, jeśli chodzi o kwestię przygotowania i wdrożenia modelu opieki koordynowanej. (…) Finalizujemy ostateczną wersję zarządzeń prezesa NFZ, bo rozporządzenie Ministra Zdrowia zostało wydane w tym zakresie - stwierdził szef resortu zdrowia na kilka dni przed datą wejścia w życie nowych rozwiązań.
Przekonywał, że zainteresowanie podmiotów jest bardzo duże, mimo że nie wszystkie szczegóły są znane, bo nie zostały wydane jeszcze ostateczne zarządzenia prezesa NFZ w tej kwestii.
Szef resortu zdrowia ma świadomość tego, że rozwiązania te nie są do wdrożenia z dnia na dzień we wszystkich placówkach POZ, bo radzi pacjentom, aby w razie czego przenieśli się do innej przychodni.
- Przypominam, że pacjenci mają swobodę wyboru. Tam, gdzie ten pakiet jest szerszy, można się przenieść - stwierdził Adam Niedzielski.
Łatwo o tym mówić z perspektywy Warszawy lub innego większego miasta, gdzie pacjent ma do wyboru w bliskim zasięgu kilka przychodni czy gabinetów. Co jednak mają zrobić pacjenci na prowincji, gdzie przychodni i gabinetów nie jest aż tak wiele, a wybór innego lekarza POZ wiązałby się często z koniecznością dojeżdżania nawet po kilkadziesiąt kilometrów.
Lekarze rodzinni popierają koordynację w POZ, ale…
Lekarze rodzinni tłumaczą, że opieka koordynowana w POZ zaproponowana przez MZ dobrze wygląda w teorii, ale gorzej z praktyką, bo możliwości placówek są ograniczone, kryzys kadrowy się pogłębia, a największym wrogiem projektu jest brak szczegółów i odpowiedniego przygotowania.
Lekarze rodzinni zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie oceniają, że z założenia dobry krok w kierunku ułatwienia chorym poruszania się po ścieżce leczenia, poległ na szczegółach. A właściwie ich braku, bo trudno aktualnie ocenić możliwość wdrożenia opieki koordynowanej w poszczególnych placówkach, skoro więcej jest niewiadomych niż kwestii precyzyjnie określonych.
- Sam pomysł na opiekę koordynowaną uważamy za dobry, ale projekt w obecnym kształcie jest niemożliwy do wdrożenia we wszystkich placówkach, a taka obietnica została przecież złożona pacjentom - podkreśla Jacek Krajewski, Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Jak "zdobyć" specjalistów do współpracy?
O co konkretnie chodzi? Lekarze zwracają uwagę m.in. na harmonogram pracy specjalistów, który w ich ocenie jest niepotrzebny i nie ma żadnego uzasadnienia, a dodatkowo może zniechęcić specjalistów do podjęcia współpracy z placówkami POZ.
Obawy wzbudza także rażąco niska wycena koordynatora, która przy obecnym poziomie inflacji sprawia, że pozyskanie wykwalifikowanej osoby do pracy z pacjentem jest w ocenie Porozumienia Zielonogórskiego nierealne.
Według organizacji, w każdym oddziale NFZ powinna powstać komórka odpowiedzialna za pomoc placówkom we wdrożeniu projektu koordynacji, poprzez m.in. przygotowanie listy specjalistów gotowych wesprzeć lekarzy rodzinnych.
Wyzwaniem - według lekarzy rodzinnych - będzie też prowadzenie dokumentacji medycznej, co do której na razie nie ma żadnych wytycznych.
Edukacja i jasne informacje dla lekarzy i pacjentów
Jak oceniają lekarze, niezbędna jest też szeroko zakrojona kampania edukacyjna, zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów.
- Musimy pamiętać, że wprowadzenie koordynacji do POZ to proces. Rzeczywistość pacjentów z poradni medycyny rodzinnej nie poprawi się od 1 października, bo w tej chwili w wielu placówkach nie mamy takich możliwości, zarówno w kontekście zaplecza technicznego, jak i finansowego - mówi Tomasz Zieliński, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Dodaje, że to od dobrego przygotowania szczegółów takiego rozwiązania oraz edukacji na ten temat zależy wdrażanie korzystnych dla pacjentów rozwiązań.