Rutkowski w programie Schreiber. Celebryta liczy na pomoc Ziobry

Weronika Tomaszewska-Michalak
01 października 2022, 09:55 • 1 minuta czytania
Krzysztof Rutkowski był gościem programu "Mam tego dość", który prowadzi Marianna Schreiber. "Detektyw" podczas rozmowy rozpływał się nad działalnością Zbigniewa Ziobry. Nie ukrywał, że liczy na jego pomoc w pewnych sprawach.
Krzysztof Rutkowski wystąpił w programie Marianny Schreiber. Fot. Piotr Molecki/East News / Fot. Fot. Pawel Wodzynski/East News

Krzysztof Rutkowski to celebryta, który przedstawia się jako detektyw, ale od lat nie posiada licencji detektywa. Jego uprawienia na wykonywanie tego zawodu zostały zawieszone, a później cofnięte. Rutkowski nie ma szans na to, by je ponownie otrzymać, bo łamie on jeden z najważniejszych warunków: niekaralność.

Czytaj także: Schreiber "wyjaśniła", skąd wzrost poparcia PiS w sondażach. Riposta była bezbłędna

Rutkowski u Schreiber. Dziękował ministrowi sprawiedliwości

Marianna Schreiber podczas rozmowy z Rutkowskim wspomniała, że "w lipcu 2006 roku został aresztowany przez brygadę antyterrorystyczną i oskarżony o powoływanie się o wpływy we władzach". – Wyszedłeś z aresztu po 9 miesiącach, tracąc licencje detektywa, ale działasz dalej – zwróciła uwagę celebrytka.

Gwiazdor potwierdził, że te wydarzenia miały miejsce. – Ale aktualnie nie mam żadnego wyroku – wtrącił, tłumacząc się ze swojej dalszej działalności w branży detektywistycznej.

Rutkowski opowiadając o swoich konfliktach z prawem, nadmienił, że zwrócił się do samego Zbigniewa Ziobry. Nie szczędził mu przy tym pochlebnych słów.

Czytaj także: Mitoman z sukcesami. Jak to jest, że cała Polska na hasło "detektyw" odpowiada: "Rutkowski"?

– Oczywiście pracując i funkcjonując normalnie, narażamy się na różnego rodzaju otarcia o elementy, które mogą doprowadzać do interpretacji bardzo różniej, ponieważ dzisiaj oskarżyć może każdy i musisz na to odpowiedzieć. Prokuratura oddala oskarżenie, natomiast sąd może mieć zupełnie inne zdanie. I tutaj dla mnie nadzór pewnego rodzaju, dyscyplina sądu ma bardzo ogromne znaczenie, bo jeżeli sąd niejednokrotnie wydaje postanowienie, gdzie robi po prostu kopiuj wklej i nawet nie wiedzą, co piszą, to wtedy my prosimy o interwencję – tak jak to było w przypadku, gdy przekazywaliśmy informację do ministra Ziobry – kiedy były rażące naruszenia sędziów, którzy czują się zupełnie bezkarni – opowiadał Rutkowski.

Zasugerował, że jest za reformą sądownictwa i popiera poczynania prokuratora generalnego. – Minister (sprawiedliwości - przyp. red.) interweniuje, interesuje się tymi sprawami. Dziękuję mu za to, że nie przechodzi obojętnie, obok pewnych rzeczy, obok tego, co się dzieje. Jeśli politycy opozycji, krzyczą, że to "naruszacie praworządność" a jeśli jest naruszana praworządność przez sędziów? To kim my jesteśmy w tym kraju, my obywatele? – pytał ostro "detektyw".