Czy nadchodząca zima aż tak bardzo da nam w kość? IMGW ujawniło zmiany w prognozie

Alicja Skiba
09 października 2022, 08:12 • 1 minuta czytania
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował prognozę na najbliższe cztery miesiące. Jak się okazuje, nie sprawdzą się pogłoski, że czeka nas lodowata śnieżna zima. Według wstępnych przewidywań ma przeważać pogoda charakterystyczna dla późnej jesieni.
W styczniu i lutym o prawdziwą zimę może być trudno Fot. Maciek Jonek/ East News

Według przewidywań IMGW pogoda w listopadzie nie będzie odbiegała od normy. Czyli zestaw standardowy: ponuro i deszczowo oraz temperatury "balansujące w granicach normy" - czyli w dzień między 0 a 10 st. C, a nocą będą występowały przymrozki. Na północy i północnym zachodzie kraju opady mają być jednak większe niż zazwyczaj o tej porze roku. Przeważał będzie deszcz, ale mogą być krótkie okresy, że popada śnieg.

Może Cię zainteresować: Czy jest ratunek dla naszej planety? Ten program jest jak rollercoaster. Ale daje nadzieję

W grudniu opady będą typowe dla tego miesiąca, jak twierdzą synoptycy. Na Śląsku jedynie może zostać odnotowany "nadmiar opadów". Temperatury będą charakterystycznym dla grudnia przejściem od jesieni do zimy. Może wystąpić więcej okresów z mrozem i śniegiem, ale zaraz po nich odwilże.

Jeśli będzie śnieg, to w małych ilościach

Styczeń będzie miesiącem ciepłym — temperatury będą wyższe niż zazwyczaj o tej porze roku. Opady z kolei pozostaną w nomie. Oznacza to, że raczej możemy zapomnieć o klasycznej białej zimie w tym miesiącu. Aura będzie przeważnie jesienna, termometry pokażą wartości dodatnie, a jeśli miałby padać śnieg, to w asyście deszczu.

Luty będzie prezentował się podobnie jak styczeń. Na wschodzie, południu i w centrum będzie to miesiąc ciepły, a w pasie od Pomorza po Podlasie i Mazowsze zapowiadane są częste opady. Wystąpi śnieg, ale w małych ilościach. Temperatura powinna być dodatnia i będzie przeważnie padał deszcz. Czeka nas zima najsroższa od dekady? Niepokojąca prognoza polskich ekspertów

Prognoza ekspertów z IMGW stoi w kontrze do tego, co przewidywał niedawno portal Twojapogoda.pl, według którego zima miała być mroźna, z opadami śniegu, bardzo niską temperaturą.

Według przewidzeń meteorologów mroźna zima w całej Europie będzie spowodowana erupcją podmorskiego wulkanu na Wyspach Tonga. Doszło do niej w połowie stycznia, ale dopiero teraz odczujemy jej skutki.

Czytaj też: "Świat jest w wielkich tarapatach". Mocne przemówienie sekretarza generalnego ONZ

Synoptycy wskazują, że do atmosfery trafiły gigantyczne ilości pary wodnej, która jest gazem cieplarnianym. "Podgrzanie dolnej stratosfery oznacza odwrotność w jej górnej części, która staje się chłodna i sucha" – czytamy. 

"Brak dominującego ośrodka barycznego nad Europą zwykle kończy się mroźniejszą zimą. Nie jest to jeszcze pewne, natomiast takie może być pokłosie odległej erupcji wulkanicznej" – podsumowuje serwis i zaznacza, że obecne prognozy jeszcze o tym nie wspominają.

Amerykańska prognoza

Nadzieję na inny scenariusz pogody przynosiła Amerykańska Narodowa Administracja Atmosferyczna i Oceaniczna.

Zgodnie z nią październik będzie lekko cieplejszy od przeciętnego. Podobnie listopad. W grudniu i styczniu temperatura także będzie wyższa od tej zeszłoroczną zimą. IMGW w eksperymentalnej prognozie długoterminowej temperatury i opadów ma podobne przewidywania.