Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Znaleziono zwłoki mężczyzny, które mogły leżeć dwa lata

Alicja Skiba
09 października 2022, 15:07 • 1 minuta czytania
W jednym z mieszkań w Tarnowie odkryto zwłoki 40-letniego mężczyzny. Z informacji przekazanych przez rzecznika prasowego tarnowskiej policji, wynika, że mogły leżeć nawet 2 lata. Na razie wykluczono udział osób trzecich.
W Tarnowie odkryto zwłoki, które mogły leżeć od 2 lat Fot. JACEK WASZKIEWICZ/REPORTER/ East News

Do odkrycia doszło przy ul. Ablewicza w Tarnowie. Policja udała się na miejsce po tym, jak jedna z osób z rodziny zgłosiła zaginięcie, jak przekazał rzecznik prasowy tarnowskiej policji aspirant sztabowy Paweł Klimek. Ze względu na to, że nikt nie otworzył drzwi, wezwano również straż pożarną. Ostatecznie funkcjonariusze weszli do mieszkania przez okno.

Czytaj też: Straszna tragedia na A4. Strażak osierocił czworo dzieci, ranna jest też jego żona

Odkryli tam częściowo zmumifikowane zwłoki, a ich stan wskazywał na to, że mężczyzna mógł umrzeć nawet dwa lata temu. Policjanci nie byli w stanie stwierdzić tożsamości zmarłego. Dużo jednak wskazuje na to, że jest to 40-letni mężczyzna, którego zaginięcie zgłosiła siostrę. Żeby potwierdzić tę informację, zostaną przeprowadzone badania DNA.

Mężczyzna był ostatnio widziany przez rodzinę i sąsiadów na przełomie 2019 i 2020 r. Nie wiadomo jednak, czemu nikt wcześniej nie zgłosił jego zaginięcia. Funkcjonariusze tarnowscy wszczęli dochodzenie w tej sprawie. Wstępnie wykluczono jednak udział osób trzecich.

Makabryczne odkrycie na Dolnym Śląsku. W szambie znaleziono zwłoki zaginionego od roku mężczyzny

Sprawa przypomina przypadek, który opisywaliśmy w czerwcu tego roku. W Chwaliszowie w województwie dolnośląskim na terenie jednego z gospodarstw dokonano makabrycznego odkrycia. W szambie znaleziono zwłoki mężczyzny. To prawdopodobnie było ciało 40-latka, który zaginął ponad rok temu. Jak podawał "Fakt", na miejsce przyjechali policjanci i strażacy. Służby prowadziły tam czynności pod nadzorem prokuratora.

Może Cię zainteresować: Niebezpieczna sytuacja w Płocku. Wybuchł piec w zakładzie Orlenu

"Policjanci udali się na posesję i rzeczywiście przeglądając jedno z szamb, ujawnili zwłoki mężczyzny" – potwierdziła Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu.

To tragiczny finał poszukiwań zaginionego

Lokalny portal walbrzych.dlawas.info podkreślał, że wiadomo już, że doszło do zabójstwa, a głównym podejrzanym o ten czyn stał się 52-letni mężczyzna, właściciel posesji, na której znaleziono zwłoki 40-latka w zamkniętym zbiorniku na fekalia. We wtorek 14 czerwca przeprowadzono sekcję zwłok, po czym postawiono zarzuty. Do aresztu trafiła też 50-letnia partnerka zatrzymanego, która została oskarżona o zacieranie śladów.

Przeczytaj także: Tragiczny finał skoku ze spadochronem. Miało dojść do splątania się sprzętu skoczków

Z kolei jak ustalił "Fakt", zmarły 40-latek miał być w przeszłości partnerem zatrzymanej kobiety i znać osobiście oskarżonego o zabójstwo 52-latka. Zaginięcie 40-latka zgłoszono policji prawie rok temu.

Zaginięcie bliskiej osoby – co robić w takiej sytuacji ?

W przypadku, gdy dojdzie do tak traumatycznego zdarzenia, jak zaginięcie bliskiej osoby, policja radzi, żeby nie wahać się zgłaszać sprawę, nawet jeśli nie upłynie 48 godz. od ostatniego kontaktu z zaginionym. W sytuacjach nagłych, w szczególności gdy zagrożone jest życie, zdrowie lub wolność osoby zaginionej należy niezwłocznie skontaktować się z numerem alarmowym.

W komendzie policjant przyjmie zgłoszenie od razu, niezależnie od tego ile czasu upłynęło od stwierdzenia zaginięcia.

KTO MOŻE ZGŁOSIĆ ZAGINIĘCIE OSOBY?

Zaginięcie osoby może zgłosić osoba uprawniona. Za osobę uprawnioną Policja uznaje:

"Zgłaszając się do komendy, pamiętaj, aby zabrać ze sobą, w miarę możliwości aktualne zdjęcie zaginionego. W trakcie przyjmowania zawiadomienia, policjant będzie zadawał dużo pytań, aby poznać jak najwięcej faktów. Pamiętaj, aby nigdy nie oszukiwać funkcjonariusza. Powiedz całą prawdę na temat osoby zaginionej. Każdy szczegół jest niezmiernie ważny i może być pomocny w odnalezieniu naszego bliskiego" - zaznacza policja w komunikacie.