Odlot Suskiego w Radomiu: W UE jesteśmy gorzej traktowani niż zbrodniarze rosyjscy

Dorota Kuźnik
15 października 2022, 09:47 • 1 minuta czytania
Marek Suski, zamiast zająć się prawdziwym powodem swojej obecności w Radomiu, jakim były uroczystości rocznicowe, zajął się polityką międzynarodową w najgorszym wydaniu. Wpisując się w przekaz polityczny PiS zaatakował Niemcy i Unię Europejską.
Marek Suski w Radomiu o faszystowskim sojuszu Niemców z Rosjanami Fot. Mateusz Grochocki / East News

Podczas spotkania w Radomiu Marek Suski przemawiał według ewidentnie antyunijnej narracji.

– Ten sojusz komunistów z faszystami, Rosji z Niemcami trwał i wydaje się, że trwa nadal. Jeśli popatrzymy na to co się dzieje dziś na Ukrainie, tam też są zbrodnie. A niedawno w parlamencie, bodajże wczoraj – parlament odmówił nawet debaty na ten temat potępienia zbrodni rosyjskiej. Dzisiaj nie ma tajemnicy, że Unia Europejska jest pod dyktando Niemiec - mówił podczas wystąpienia poseł Prawa i Sprawiedliwości

Niemcy odpowiadają za to, że Polski nikt nie szanuje?

Marek Suski wielokrotnie podkreślił też swoje stanowisko na temat polityki Niemiec. Według niego jest ona prowadzona w taki sposób, by na arenie europejskiej przedstawić Polskę w złym świetle.

– Dzisiaj można powiedzieć, że Polska przez kraje pod dyktando Niemiec, nie jest szanowana w Unii Europejskiej. Pisze się rezolucje przeciwko Polsce, a nie pisze się rezolucji przeciwko zbrodniczej Rosji. Można powiedzieć, że jesteśmy gorzej traktowani jak zbrodniarze rosyjscy – wygłaszał Suski i dodał, że dowodem na to, jaki jest stosunek Niemiec do Rosji, jest pierwotna pomoc, którą Niemcy zaoferowali Ukraińcom na początku wojny w postaci hełmów. – Historia się powtarza, że te hełmy, które nie mogły trafić na wojnę z Niemiec, to jest taki symbol, jak to Niemcy się zmienili – skwitował Suski. Zapomniał, że to polityka jego partii wielokrotnie stawiała Polskę i Polaków w złym świetle w UE i nie tylko.

"Polskie obozy zagłady"

Suski wyciągnął wszystkie możliwe argumenty, by poprowadzić przemówienie w określonym kierunku. Pojawiło się również określenie "polskie obozy zagłady".

– My musimy dziś światu pokazać, czym były te zbrodnie, kto był zbrodniarzem, a kto ofiarą. Za chwilę w ramach wspólnej historii Unii Europejskiej okaże się, że obozy koncentracyjne budowała Polska, a nie Niemcy, że to my byliśmy współsprawcami Holokaustu, a nie ci, którzy na nas napadli – mówił poseł PiS.

Jego wypowiedź przyciągnęła uwagę posła PO, Konrada Frysztaka. "Poseł Marek Suski w ohydny sposób atakuje Niemcy i Unię Europejską. Scenariusz pisany cyrylicą poseł z Grójca realizuje precyzyjnie" – napisał na Twitterze Frysztak, publikując przy tym fragmenty przemówienia Marka Suskiego w Radomiu.

W tle pieniądze z KPO

Prawo i Sprawiedliwość niezmiennie atakuje Unię Europejską, szczególnie odkąd jej organy, zgodnie zresztą z zapowiedzią, odmówiły Polsce wypłaty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. To miało związek z łamaniem w Polsce praworządności.

Mimo czerwcowych ustaleń, które miały być wiążące, Polska nie wypełniła zobowiązań (tzw. kamieni milowych) w związku z czym wypłaty odmówiono.

O odzyskaniu miliardów z KPO "z dnia na dzień" mówił 14 października Donald Tusk.

– Powiem o najprostszej rzeczy, bo na tym się naprawdę dobrze znam. I mówię z ręką na sercu, że jeśli dostałbym jakiś wpływ na władzę, jeśli zmienilibyśmy tę władzę, a ja miałbym na coś wpływ, to jestem to w stanie załatwić z dnia na dzień – to znaczy pieniądze europejskie – zapewnił Donald Tusk.