Jaki gwiazdą kremlowskiej propagandy. Rosjanie wykorzystali słowa europosła PiS

Natalia Kamińska
19 października 2022, 20:00 • 1 minuta czytania
Europoseł PiS Patryk Jaki słynie ze swojej niechęci do Niemiec. Jedną z jego ostatnich wypowiedzi niestety wykorzystał pośrednio Kreml w swojej propagandzie, która uderza w Unię Europejską. Słowa polityka zostały bowiem użyte przez rosyjską telewizję.
Rosyjska TV wykorzystała słowa Patryka Jakiego. Fot. kadr z Planeta RTR

W mediach społecznościowych można znaleźć screen z komentarzem polityka Solidarnej Polski, na który powołała się propagandowa telewizja RTR Płanieta. To była jego wypowiedź dla Polsat News.

Kremlowska propaganda użyła wypowiedzi Jakiego do swoich celów

– Chciałbym, żeby było inaczej, ale nie miejmy żadnych złudzeń. Dla Niemców zawsze strategicznym interesem będzie to, żeby się dogadać z Rosją. Oni chcą, żeby Polska była ich zasobem politycznym, z którego będą korzystać – mówił w programie "Gość Wydarzeń" Patryk Jaki.

Padło tam więcej wypowiedzi przeciw Niemcom. – Ja i Solidarna Polska od dawna mówiliśmy, że w ostatecznym rozrachunku, w chwili kryzysu, liczą się tylko trzy stabilne źródła energii. Są to: węgiel, atom i gaz – przekonywał na antenie stacji, dodając, że "tak się składa, że Niemcy za pomocą UE od lat walczyli z węglem i atomem, by wszyscy musieli kupować od nich gaz, który mieli najtaniej w Europie od Rosji".

Patryk Jaki bardzo często atakuje Niemcy i łączy je m.in. z Tuskiem

Rosja nie jest jednak na tyle głupia, żeby taniej sprzedawać gaz Niemcom, to była więc polityczna łapówka, za to, żeby Niemcy dawały im różne koncesje – uważa polityk Solidarnej Polski.

RTR Płanieta to rosyjska stacja telewizyjna publicznego nadawcy WGTRK. Po inwazji Rosji wobec Ukrainy nie ma możliwości jej nadawania z terenu Polski.

Dodajmy też, że w ostatnich dniach Jaki przekonywał także, że Berlin chce mieć swojego człowieka w Warszawie. – Ta gra jest bardzo prosta: Niemcy chcą osadzić swojego człowieka w Polsce – Donalda Tuska i Platformę Obywatelską, w którą inwestują już od wielu lat i w związku z tym wykorzystują fundusze europejskie i naiwność dużej części Polaków, którzy uważają, że w Polsce brakuje praworządności – stwierdził na antenie Radia Zet.

Już od XVIII wieku mieliśmy elity polskie opłacane z zewnątrz. Do dzisiaj dzieje się to samo – kontynuował. – Kogo pan oskarża, że jest opłacany z zewnątrz? – zapytała Beata Lubecka.

– To są eksperci fundacji, którzy dostają pieniądze z zewnątrz, albo od Sorosa, albo są dodatkowe środki dysponowane przez KE, która ustami swojej szefowej mówi, że chce, by Donald Tusk został premierem – odparł Patryk Jaki. Z jego ust padły też inne określenia, np.: "Donald Tusk jest politycznym, niemieckim słupem".

Podobnie rzeczy mówił również w sierpniu. – Oni chcą Tuska, bo to człowiek, którym da się sterować - mówił. – Suwerenność to ważna dla Polaków sprawa. Sadzę, że rodacy będą wiedzieli, jak wybrać. Bo pieniądze z KPO są po to, aby zbudować państwo federacyjne – podkreślał wówczas europoseł.