Wraca sprawa wyborów kopertowych. PiS chce zapewnić bezkarność "swoim" samorządom
- Wybory kopertowe w 2020 roku jak wiadomo, nigdy nie doszły do skutku Miała je zorganizować Poczta Polska, która nawet przygotowała karty do głosowania
- Teraz PiS chce abolicji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, którzy w 2020 roku przekazali poczcie spisy wyborców
- Projekt w tej sprawie trafił już do Sejmu. Dodajmy, że na wspomniany ruch zdecydowali się wówczas tylko niektórzy samorządowcy
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w czwartek w Sejmie projekt ustawy dotyczący "legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2022 roku", czyli wyborów kopertowych.
Zaangażowani w wybory kopertowe lokalni włodarze będą bezkarni?
Zgodnie z tą propozycją, "nie popełnił przestępstwa wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał operatorowi wyznaczonemu spis wyborców w związku z wyborami powszechnymi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2020 roku".
Tym samym PiS chce zapewnić bezkarność tym samorządowcom, którzy pomagali w organizacji nieprzeprowadzonych wyborów kopertowych w 2020 roku. Władze lokalne – według proponowanych przepisów – nie będą ponosić konsekwencji za przekazanie Poczcie Polskiej spisów wyborców.
NIK: Organizacja wyborów kopertowych bezprawna
Przypomnijmy, że Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie na temat wyborów kopertowych uznała, że organizacja niedoszłych wyborów kopertowych z maja 2020 roku, odbyła się bezprawnie, a instytucje zaangażowane w te wybory wielokrotnie złamały prawo.
Według NIK, cały proces organizacji niedoszłych wyborów skutkował niegospodarnym wydatkowaniem ze Skarbu Państwa kwoty 56 mln 450 tys. 406 zł 16 gr jako rekompensaty dla Poczty Polskiej i PWPW oraz powstaniem szkody tych spółek na łączną kwotę 76 mln 530 tys. 600 zł.
Podstawą prawną do zorganizowania tych wyborów miała być ustawa "o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku". Zapisano w nim, że wybory mają zostać zorganizowane przez Pocztę Polską. Jak wiadomo, to się nigdy nie wydarzyło, choć zaczęto druk kart wyborczych.