Zaskakujące nagrania z poligonu w Rosji. Zamiast Putina podstawiono... sobowtóra?

Agnieszka Miastowska
22 października 2022, 10:31 • 1 minuta czytania
Pierwszy raz od ogłoszenia częściowej mobilizacji w Rosji Władimir Putin odwiedził poligon, na którym ćwiczą żołnierze. Demonstrował swoje umiejętności poprzez m.in. strzelanie do wyimaginowanego wroga. Jednak uwagę wszystkich zwróciło co innego. Dziwnie wyglądająca dłoń dyktatora, która ma być dowodem na to, że to nie Putin, a jego sobowtór.
Putin udał się na poligon odwiedzić swoich żołnierzy. Czy to sobowtór? Fot. Twitter/@KermlinRussia

Putin i niepokojąca dłoń na poligonie

Władimir Putin udał się pod Riazań, by na wojskowym poligonie odwiedzić swoich żołnierzy, którzy wyruszą do Ukrainy. Jasny jest fakt, że wizyta gospodarza miała odwrócić uwagę od mobilizacji, która okazała się w Rosji katastrofą. Rosjanie protestowali przeciwko niej na ulicach, zdarzały się pobicia wojskowych w punktach poborowych czy celowe łamanie sobie kończyn, żeby uniknąć służby wojskowej.

Putin na poligonie miał więc wywołać ducha walki wśród rosyjskich żołnierzy. W tym celu testował broń czy rozmawiał z żołnierzami, co widać dobrze na nagraniach. Na nich właśnie skupili się internauci, zwracając uwagę na jeden niepokojący znak. Chodzi o dłoń Putina nazywaną "niewidzialną ręką".

Na dłoni widać coś w rodzaju blizny, ugryzienia, zagojonej rany, która ma być dowodem na to, że to sobowtór Putina, a nie on sam. Tak twierdzą internauci, którzy po raz kolejny skupiają się akurat na dłoniach. Swego czasu, popularna była teoria, zgodnie z którą Putin wita się z ludźmi sztuczną ręką, właśnie dlatego, by po niej nie rozpoznali, że to zastępca, a nie prawdziwy prezydent.

Putin (lub osoba, która miała go udawać) oglądał żołnierza w pełnym ekwipunku, w kamizelce kuloodpornej, z bronią i w hełmie oraz ze specjalnymi wojskowymi zimowymi butami. Prezydent udał się także na strzelnicę wojskową, gdzie rozmawiał z jednym ze zmobilizowanych, niejakim Rusłanem.

Jak informuje agencja RIA Nowosti, prezydent Rosji pytał zmobilizowanego, czy po przeszkoleniu poligonowym przypomniał sobie umiejętności wojskowe. "Trzymaj się, Rusłan" — usłyszał na koniec żołnierz. Po tych słowach Putin mocno poklepał żołnierza po plecach, być może chcąc dodać mu otuchy. Właśnie na tym kadrze dobrze widać dłoń Putina, co przysporzyło wielu teorii.

Potem Putin został poproszony o przetestowanie karabinu snajperskiego Dragunowa. Na wideo widać, jak prezydent zakłada słuchawki wygłuszające, mierzy i strzela do wyimaginowanych wrogów.

Sobowtór Putina w Teheranie

Ostatnio plotki o sobowtórze słyszeliśmy po wizycie Putina w Teheranie. Zdaniem Kyryło Budanowa, szefa ukraińskiego wywiadu Putina wcale tam nie było. Udzielając wywiadu stacji "1+1" stwierdził, że prezydent Rosji mógł zostać podczas podróży do Iranu zastąpiony sobowtórem. — Proszę spojrzeć na moment wyjścia Putina z samolotu. Czy to w ogóle jest Putin? — pytał się szef wywiadu w ukraińskiej telewizji. Brytyjskie media, powołując się na swoje źródło na Kremlu, informowały w maju, że podobno prezydent Rosji miał być operowany w kwietniu, jednak sam zainteresowany przełożył ją na początek maja po informacjach o licznych niepowodzeniach armii rosyjskiej. Powodem operacji Putina — według informatora brytyjskiego dziennika — miał być rak żołądka. Z kolei zdjęcia, na których Putin siedział i kurczowo podtrzymywał od dołu krawędź stołu, opisywano jako dowód, że prezydent Rosji ma Parkinsona.