Premierzy odchodzą, a on zostaje. Kot Larry bohaterem telewizyjnej relacji z Downing Street

Diana Wawrzusiszyn
26 października 2022, 12:47 • 1 minuta czytania
Kot Larry mieszka przy Downing Street 10 dłużej niż którykolwiek z premierów Partii Konserwatywnej. Pamięta Davida Camerona, Theresę May, Borisa Johnsona czy rzecz jasna ostatnią premier, urzędującą rekordowo krótko Liz Truss. Teraz będzie się przyzwyczajał do nowego pana, Rishiego Sunaka, lecz ten już na początku zaliczył małą wpadkę w relacjach z kotem.
Kot Larry. Fot. DANIEL LEAL/AFP/East News

Rishi Sunak nowym premierem

We wtorek 25 października oficjalnie nowym premierem Wielkiej Brytanii został Rishi Sunak. Misję utworzenia rządu formalnie powierzył mu król Karol III. Po zakończeniu audiencji u króla Wielkiej Brytanii Sunak przyjechał na Downing Street i wygłosił przed swoją nową rezydencją pierwsze w tej roli przemówienie.

Jego poprzedniczka Liz Truss zrezygnowała ze swojego stanowiska w poprzednim tygodniu. Truss była najkrócej urzędującym premierem w historii tego kraju, zgubiła ją zbyt odważna polityka podatkowa.

Wpadka nowego premiera Wielkiej Brytanii

Podczas relacji telewizyjnej sprzed Downinig Street, kamery telewizji TVN24 uchwyciły biało-burego kota, który od lat zamieszkuje biuro premiera Wielkiej Brytanii. Kot Larry został przygarnięty ze schroniska w 2011 roku. Uznano go wówczas za bardzo łownego kota i dlatego powierzono mu ochronę rządowych papierów przed myszami. Od tego czasu Larry mieszka z kolejnymi premierami.

Jednak stosunki dachowca z nowym lokatorem siedziby szefa rządu mogą być szorstkue. Jak poinformował widzów reporter TVN24 Marcin Woroch, Rishi Sunak już na początku zaliczył małą wpadkę w relacjach z kotem.

– Został na dworze, ale bardzo smutny moment spotkał go wcześniej, bowiem gdy Rishi Sunak podjechał tu, przyjeżdżając z Pałacu Buckingham, i szedł tutaj, to Larry siedział dokładnie w tym samym miejscu, a nowy pan premier nie zatrzymał się, nie przywitał się jakoś szczególnie – opisał Woroch.

Kolejni premierzy odchodzą, a on zostaje

Kot Larry mieszka przy Downing Street 10 dłużej niż którykolwiek z premierów Partii Konserwatywnej. Pamięta Davida Camerona, Theresę May, Borisa Johnsona czy Liz Truss. Teraz będzie się uczył przyzwyczajać do nowego pana, Rishiego Sunaka.

Larry nie jest pierwszym kotem, który zamieszkał w biurze premiera. Jego poprzednik Humphrey odszedł w 1997 roku. Przez chwilę zastąpiła go na stanowisku kotka Sybil, ulubienica ówczesnego ministra finansów Alistaira Darlinga, ale nie spodobało się jej na Downing Street i wróciła do Szkocji.

Kot Larry nie pojawił się w budynku bez powodu. Został adoptowany ze schroniska po tym, jak wielki czarny szczur pojawił się w biurze premiera, co zarejestrowały kamery telewizyjne. Wówczas otrzymał tytuł Głównego Myszołapa. Larry jest prawdziwym medialnym zwierzęciem. Znany jest z tego, że często pojawia się w rejonie Downing Street 10 w trakcie telewizyjnych przekazów na żywo, tak jak miało to miejsce podczas relacji polskiej telewizji z Londynu.