Kuriozalna reakcja Mazurek. Aż trudno uwierzyć, z czym połączyła incydent w biurze PiS

Diana Wawrzusiszyn
28 października 2022, 11:16 • 1 minuta czytania
Beata Mazurek również postanowiła skomentować incydent w biurze Prawa i Sprawiedliwości. Podobnie, jak Magdalena Ogórek twierdzi, że brutalizacja przypomina okres wczesnego nazizmu. Jako winnych tego stanu rzeczy, wskazuje opozycję.
Beata Mazurek. Fot. Wielechowski S/AGENCJA SE/East News

Mazurek o ataku na biuro PiS przy Nowogrodzkiej

25 października młody mężczyzna wtargnął do siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Domagał się spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Do sytuacji postanowiła odnieść się europosłanka z ramienia PiS Beata Mazurek. W mocnym wpisie na Twitterze oskarżyła opozycję za szerzenie mowy nienawiści. Oceniła, że cała ta sprawa przypomina wydarzenia z okresu wczesnego nazizmu w Niemczech.

"Radykalizacja opozycji ma być metodą na wzrost poparcia. Skala agresji i brutalizacji przypomina wg. mnie okres wczesnego nazizmu. Przykłady zastraszania, odhumanizowania, aktów wandalizmu nie są incydentami. Jeden mord polityczny wam nie wystarczy?" – napisała, nawiązując w ostatnim pytaniu prawdopodobnie do śmierci Pawła Adamowicza, który został zaatakowany przez nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w styczniu 2019 roku.

Ogórek wygłosiła monolog w TVP Info

W bardzo podobnym tonie wypowiedziała się Magdalena Ogórek w TVP Info. Można wręcz założyć, że Beata Mazurek inspirowała się słowami prezenterki telewizji publicznej. Jak pisaliśmy w naTemat, Magdalena Ogórek wygłosiła monolog o szerzącej się w Polsce nienawiści.

– Tak to niestety jest, jak nienawiść wygrywa z brakiem programu. Jak góruje nad kompletną pustką i brakiem treści, którą trzeba czymś wypełnić. Niestety, historia widziała już takie przykłady. 1933 r. się kłania, kiedy to dehumanizowano, odsądzano od czci i wiary – stwierdziła.

Magdalena Ogórek wskazała też winnych zaistniałej sytuacji. Tu bez zaskoczeń, są nimi politycy opozycji na czele z Donaldem Tuskiem. – W tym momencie Donald Tusk i PO bardzo mocno multiplikując przekaz nienawiści, wkraczają na tę samą niebezpieczną, nienawistną drogę. Niestety sekunduje im telewizja komercyjna, dehumanizując dziennikarzy telewizji publicznej, nazywając nas telewizją rządową, telewizją reżimową, wskazując tych, którzy według nich powinni być zaatakowani – oceniła Ogórek.

Co wydarzyło się w biurze PiS przy Nowogrodzkiej?

We wtorek 25 października 20-letni mężczyzna miał dostać się do budynku i krzyczeć do ochroniarza: "Wołaj Kaczyńskiego, bo cię zabiję". Mężczyzna miał być agresywny i kopać w drzwi. Około godziny 15.00 policja otrzymała zgłoszenie o niebezpiecznej sytuacji przy Nowogrodzkiej. W trakcie interwencji udało się zatrzymać mężczyznę. Obecnie śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.