Nie żyje obiecujący polski koszykarz. Mateusz Lisewski miał zaledwie 19 lat
- Młody, obiecujący koszykarz Mateusz Lisewski nie żyje. Miał zaledwie 19 lat
- W ostatnich dwóch sezonach występował w drużynie ŁKS Szkoła Gortata Łódź
- Ostatnie pożegnanie Lisewskiego zostało zaplanowane na środę o godz. 14:00 w kościele w Rogowie
"Z głębokim żalem zawiadamiamy, że odszedł od nas Mateusz Lisewski, wychowanek Twardych Pierników Junior" – przekazano na profilu twitterowym toruńskiego klubu. –"Rodzinie oraz przyjaciołom składamy najszczersze wyrazy współczucia" – czytamy w jego dalszej części.
Informację o jego śmierci zamieścił także ŁKS Łódź. "Składamy wyrazy współczucia najbliższym i przyjaciołom Mateusza" – poinformował klub na Facebooku.
Koszykarz miał zaledwie 19 lat. W ostatnich dwóch sezonach występował w drużynie, którą opiekuje się Marcin Gortat, czyli ŁKS Szkoła Gortata Łódź. Nie są znane przyczyny jego śmierci. Ostatnie pożegnanie Mateusza Lisewskiego zostało zaplanowane na tę środę o godz. 14:00 w kościele w Rogowie.
Kolejna śmierć młodego sportowca
Kilka tygodni temu zmarł piłkarz Szymon Kondycki. On miał zaledwie 23 lata. Według informacji opublikowanych przez "Gazetę Lubuską" bramkarz stracił życie w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Do zdarzenia miało dojść 2 października. Dzień wcześniej Łużyczanka Lipinki Łużyckie rozgrywała ligowe spotkanie, występując w zielonogórskiej A-klasie. Dla Kondyckiego okazał się to być ostatni mecz w życiu.
W ostatnim czasie odeszło kilka ważnych dla świata sportu osób
"Jeszcze wczoraj walczyliśmy razem na boisku, dziś już Cię z nami nie ma... (...) Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. Do zobaczenia Szymon na niebieskiej murawie!" – można było wówczas przeczytać na profilu Łużyczanki.
Koniec października przyniósł też inne bardzo smutne wieści dla polskiego sportu. Kilka dni temu zmarł wszakże Tomasz Wójtowicz, legendarny siatkarz drużyny Huberta Jerzego Wagnera.
"24 października 2022 r. odszedł największy z wielkich – Mistrz Tomasz Wójtowicz. Tym samym naturalnie zamykamy zbiórkę. Dziękuję Państwu za wielkie serce i wsparcie. Uzyskane podczas zbiórki środki, zostaną przekazane wdowie po Panu Tomaszu" – przekazano wówczas.
Informację o śmierci Wójtowicza przekazała jego rodzina. Siatkarz do samego końca walczył z chorobą nowotworową. Trzeba jednak przyznać, że pomimo dużych kłopotów zdrowotnych, Wójtowicz nie afiszował się z problemami, a do samego końca pozostał człowiekiem z wielką klasą.
Wójtowicz był przede wszystkim liderem kadry Wagnera. Klubowo zdobył także m.in. mistrzostwo Polski (1983) w barwach bardzo mocnej wówczas Legii Warszawa oraz sięgnął po Puchar Europy Mistrzów Krajowych (1985), już w barwach włoskiej Santal Parma. Wójtowicz po zakończeniu kariery został ekspertem Polsatu Sport.