Rosja wymownie o reparacjach wojennych. "To my możemy wystawić rachunek Polsce"

Adam Nowiński
01 listopada 2022, 17:55 • 1 minuta czytania
Rosjanie są oburzeni doniesieniami ws. ewentualnych reparacji wojennych. Grożą, że jeśli rząd w Warszawie będzie chciał podsumowywać straty poniesione podczas II wojny światowej wyrządzone przez ZSRR, to Rosja zrobi to samo wobec Polski.
Rosjanie też zażądają reparacji od Polski? Fot. Sergei Bobylev/Associated Press/East News

Reparacje od Niemiec. Będą też reparacje od Rosji?

Przypomnijmy, że pod koniec października Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie w sprawie noty dyplomatycznej dotyczącej reparacji, która trafiła do Niemiec na początku miesiąca.

– Nota dyplomatyczna, którą właśnie parafowałem, zostanie przekazana MSZ Niemiec. Wyraża ona przekonanie polskiego ministra spraw zagranicznych, że strony powinny podjąć niezwłoczne działania zmierzające do trwałego i ostatecznego, prawnego i materialnego uregulowania kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945 – mówił prawie miesiąc temu szef resortu dyplomacji, Zbigniew Rau.

Niemal miesiąc po tych wydarzeniach, MSZ wyjaśniło, jakie dokładnie żądania wystosował polski rząd. MSZ w dziewięciu punktach podał sprawy, których rozwiązania domaga się od Niemiec. Wśród nich jest odszkodowanie w wysokości ponad 6 bilionów złotych.

Miedwiediew po raz kolejny atakuje polskie władze

We wrześniu 1939 r. ZSRR także zaatakował Polskę. Władze w Warszawie nie wykluczają, że będą się domagać reparacji od Rosji. Jako pierwszy na te doniesienia zareagował były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

"Na degeneratów w polskim MSZ, którzy domagają się od Rosji rekompensaty za "straty wojenne" można zareagować dwojako. Albo przygotować im rachunek za "wszystko" co ZSRR przekazał Polsce w okresie socjalizmu. A to są setki miliardów dolarów. Albo powiedzieć, że mogą podetrzeć się swoimi pieprzonymi obliczeniami. Wiadomo, że z powodu sankcji papier toaletowy w UE znacznie podrożał" – napisał wulgarnie Rosjanin na Twitterze i Telegramie.

Rosja coraz głośniej o reparacjach od... Polski

Tydzień później w Rosji zrobiło się jeszcze głośniej na temat reparacji. Kremlowska propaganda podsyciła myśl o tym, że to Rosjanie powinni się ubiegać o odszkodowanie za czas wojny od Polski.

– Polskie plany są z prawnego punktu widzenia absolutnie bezsensowne. Moskwa może teoretycznie wystawić wielokrotnie większy rachunek za rzeczywiste zbrodnie strony polskiej, popełnione w latach 1920-40 – powiedział przedstawiciel Rosyjskiego Wojskowego Towarzystwa Historycznego, dyrektor ds. badań Michaił Miagkow.

Podkreślił, że jeśli rząd w Warszawie planuje robić jakieś kalkulacje, to Rosjanie też przygotują swoje i zaczną od wojny polsko-bolszewickiej. Miagkow stwierdził, że w ten sposób Polska prowadzi swoją "kryminalną politykę".