Awantura na cmentarzu "jak na meczu". Do akcji wkroczyła policja, są zatrzymani

Adam Nowiński
01 listopada 2022, 20:40 • 1 minuta czytania
Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorek (1 listopada) w Kowarach w powiecie karkonoskim (województwo dolnośląskie). Policja musiała interweniować wobec grupy 20 osób, która urządziła sobie "imprezę" na lokalnym cmentarzu.
(zdjęcie jest ilustracją do treści). Fot. Oleg Marusic/REPORTER

Jako pierwsze o sytuacji na cmentarzu komunalnym w Kowarach w powiecie karkonoskim (woj. dolnośląskie) poinformowało radio RMF FM, do którego zadzwonił jeden ze słuchaczy.


Według jego przekazu około godziny 14:00 na terenie nekropolii pojawiło się 20 osób, które urządziły sobie tam "imprezę".

– Doszło do przepychanek z osobami, które domagały się, by imprezowicze się uspokoili. Na miejsce przyjechała policja, doszło do starć w grupie około 20 osób. Wielka zadyma, jak na meczu - mówił słuchacz RMF FM.

Na miejsce zostały wezwane dwa patrole policji, które na początku zatrzymały tylko jedną osobę – tę najbardziej pijaną i najzacieklej awanturującą się.

– Zgłoszenie dotyczyło awanturujących się Romów, była to grupa około 20 osób – powiedziała Interii podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Romowie, zgodnie z tradycją, biesiadowali na grobach bliskich. Najwidoczniej jednak zgromadzonych za bardzo poniosło.

Kiedy mundurowi chcieli wyprowadzić zatrzymanego z cmentarza, dwie inne osoby wyszły z tłumu i zaczęły się z nimi przepychać. Chciały uwolnić zatrzymanego kolegę. Na miejsce wezwano kolejne dwa patrole policji. Dwie osoby, które próbowały wyswobodzić współbiesiadnika, także zostały zatrzymane przez mundurowych.

– Zatrzymaliśmy trzy osoby. Jedną do wytrzeźwienia, a dwie za czynną napaść na policjantów. Formalne zarzuty usłyszą one w środę po dokładnym zbadaniu okoliczności zdarzenia – poinformowała podinsp. Edyta Bagrowska. O losie zatrzymanych zadecyduje sąd.