Dramatyczne sceny w Łodzi. 22-letni mężczyzna wpadł do wielkiego komina
- Do zdarzenia doszło w piątek w centrum Łodzi
- 22-latka wdrapującego się na kilkunastometrowy komin zauważył strażnik miejski, który przeglądał lokalny monitoring
- Według relacji jego znajomych mężczyzna wspiął się na komin z powodu zakładu
O sprawie poinformowała Straż Miejska w Łodzi. Do incydentu doszło w piątek około godz. 10:30 w rejonie ulicy Hasa w centrum miasta. Całą sytuację widział na kamerach miejskiego monitoringu jeden ze strażników.
Wszedł na komin, bo chciał wygrać zakład?
"Trzy osoby, kobieta i dwóch mężczyzn, siedziały na ławce. W pewnym momencie jeden z mężczyzn opuścił towarzyszy, przeszedł przez ogrodzenie i wszedł na wysoki komin, którzy znajdował się w pobliżu. Po chwili mężczyzna wpadł do komina" – przekazali łódzcy strażnicy na Facebooku.
Kiedy na miejsce dotarł patrol Straży Miejskiej, mężczyzna był przytomny, byli przy nim także jego towarzysze, którzy chcieli sprawdzić, co się z nim dzieje. Strażnicy udzielili poszkodowanemu 22-latkowi pierwszej pomocy, a następnie przekazali go pod opiekę ratowników karetki pogotowia.
Mężczyzna trafił do szpitala, a sprawę przekazano policji. Jak informuje portal TVN24, z relacji 19-letniej kobiety i mężczyzny w wieku powyżej 30 lat wynika, że 22-latek wszedł na komin, bo wcześniej założył się, że to zrobi.
Obecnie nie wiadomo, w jakim stanie jest 22-latek. Okoliczności zdarzenia bada policja.