Poważna zmiana w pogodzie. Do Polski wtargnie prawdziwa zima

redakcja naTemat
13 listopada 2022, 08:38 • 1 minuta czytania
Jak przewidują synoptycy z IMGW, środa (16 listopada) ma być ostatnim ciepłym dniem. Potem ma nastąpić poważna zmiana w temperaturze. I po ciepłych jak na jesień dniach nie zostanie nawet ślad.
Do Polski nadchodzi prawdziwa zima. Fot. Marek Berezowski / Reporter

Jak podają synoptycy, nieubłaganie nadchodzi zima. "Wg dzisiejszych realizacji modeli średnioterminowych środa będzie ostatnim ciepłym dniem. Później nastąpić ma poważna zmiana i wtargnięcie mroźnego powietrza" – informuje IMGW na Twitterze.

Jak widzimy na mapach IMGW, od najbliższego piątku 18 listopada, ale także w sobotę 19 listopada aż do środy 23 listopada miejscami będzie w Polsce padać śnieg. Najpierw będzie się tak dziać w północnej oraz wschodniej Polsce. Potem nastąpi to w ciągu kolejnych dni w centrum kraju, na zachodzie oraz południu.

Tymczasem w niedzielę 13 listopada w wielu miejscach pojawią się mgły, zwłaszcza rano i miejscami przed południem. W większości Polski poza zachodem będzie pochmurno. Wciąż jednak będzie bardzo ciepło. Na południowym wschodzie będzie 6-7 stopni Celsjusza. Z kolei na Wybrzeżu możemy spodziewać się nawet 13 stopni powyżej zera.

Według Grażyny Dąbrowskiej, synoptyk Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w niedzielę Polska ma znajdować się pod wpływem tak zwanego zgniłego wyżu, który przyniesie chmury, opady i nocne mgły.

"W niedzielę na przeważającym obszarze kraju będzie dużo chmur. Rano w wielu miejscach będą utrzymywać się mgły. Większe przejaśnienia i rozpogodzenia możliwe są tylko na południowym zachodzie kraju. Temperatura maksymalna wyniesie od 6-7 stopni Celsjusza na południowym wschodzie i w kotlinach sudeckich, około 9-10 w centrum, do 13 stopni na Wybrzeżu. Wiatr będzie słaby, przede wszystkim z kierunku południowo-wschodniego" – przekazała synoptyk IMGW.

W nocy z niedzieli na poniedziałek na południowym wschodzie Polski pojawią się rozpogodzenia. Potem jednak znów pojawią się mgły. W pozostałej części Polski zachmurzenie będzie duże albo nawet całkowite. W wielu miejscach Polski mgły mają ograniczyć widzialność do 200 metrów.

Temperatura minimalna wyniesie od minus dwóch stopni w kotlinach sudeckich. Z kolei na południowym i północnym wschodzie ma być 3 stopnie Celsjusza, w centrum spodziewane jest 4-6 stopni, ale nad Bałtykiem aż 10 stopni.

Do Polski nadciąga jęzor chłodu

Także inne prognozy pogody wskazują na rychłe ochłodzenie. Jak informowaliśmy w naTemat, do Polski nadciąga syberyjski "jęzor chłodu". Synoptycy ostrzegają przed gwałtowanymi zmianami pogody i ochłodzeniem, które objęły już wschodnią część Azji i północne stany USA. Opady śniegu możliwe nawet w drugiej połowie listopada.

Według synoptyków, we wschodniej części Polski już na początku drugiej połowy listopada miałaby pojawić się pokrywa śnieżna. Wiele wskazuje również na to, że z południa kontynentu do kraju dotrze zasobny w wilgoć niż.

Eksperci prognozują, że już w przyszłym tygodniu w kierunku zachodnim zacznie przedzierać się "jęzor chłodu".  "W związku z tym, atak zimy możliwy będzie już także w europejskiej części Rosji oraz na terenach bliżej naszego kraju" – informuje portal.