Morawiecki stanowczo w Sejmie. "Czas na twardą odpowiedź NATO i UE"

Michał Koprowski
16 listopada 2022, 19:16 • 1 minuta czytania
Mateusz Morawiecki, odnosząc się do wybuchu w Przewodowie podkreślił, że "czas na twardą i adekwatną odpowiedź NATO, Unii Europejskiej i społeczności międzynarodowej". – Można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy z Przewodowa. To wywołało emocje w każdym polskim domu – podkreślił szef polskiego rządu.
Ostre słowa Morawieckiego w Sejmie: "Czas na twardą odpowiedź NATO i UE" Fot. Oleg Marusic / East News

Morawiecki: "Czas na twardą odpowiedź ze strony NATO i UE"

– Dziś jako premier rządu staję przed wami, by powiedzieć, że w obliczu tej kolejnej, wielkiej próby musimy zachować spokój, wykazać się mądrością, umacniać naszą obronność i być solidarni, być razem – wskazał Mateusz Morawiecki podczas środowego przemówienia w Sejmie.

Jak dodał szef polskiego rządu, "strach zabija myślenie, strachem żywią się tyrani i despoci, korzystając z niego jako narzędzia opresji i kontroli, strach to uczucie, które sami odczuwają".

Zwrócił uwagę, że teraz jest czas na "wyjaśnienie sprawy przez wszystkie służby" oraz "solidarne potępienie Rosji przez społeczność międzynarodową i twardą, adekwatną odpowiedź ze strony NATO, UE i społeczności międzynarodowej".

Zobacz też: Wybuch w Przewodowie. Niemieckie media wprost: "Putin ryzykuje konflikt z NATO"

– Mamy dziś także bardzo mocne wsparcie z zewnątrz. Stoją za nami najpotężniejszy sojusz militarny, można rzec, w historii świata – NATO, Pakt Północnoatlantycki, zjednoczona Europa. A wyrazy potępienia słychać z całego świata – powiedział Morawiecki.

– Zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i ja, rozmawialiśmy dziś w nocy z naszymi odpowiednikami, prezydentami premierami z bardzo wielu państw całego świata. Wszyscy oni deklarują całkowite poparcie dla Polski w tym trudnym czasie i dalsze całkowite poparcie w obronie suwerenności i wolności Ukrainy – podkreślił.

Morawiecki: "Nie ma bezpośredniego zagrożenia. Polska jest bezpieczna"

Jak stwierdził Mateusz Morawiecki, "Rosja wie, że przegrywa, a jej bronią jest strach, dlatego nie możemy się dziś bać". – Robimy wszystko, by bardzo dokładnie wyjaśnić wszystkie szczegóły tej tragedii. W badaniu uczestniczą specjaliści od rakiet, także eksperci amerykańscy i eksperci NATO – poinformował.

Przeczytaj także: To prawdopodobnie ten pocisk spadł na Polskę. Co wiemy o rakietach S-300? "Mogło dojść do awarii"

Zapewnił również, że "siła sojuszu działa. Nie jesteśmy sami i nie musimy się bać". – Nie ma w tej chwili bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski. Polska jest bezpieczna – podkreślił premier Morawiecki oraz przekazał, że musimy być przygotowani na kolejną falę uchodźców z Ukrainy.

Przypomnijmy, że we wtorek 15 listopada ok. godz. 15:40 w miejscowości Przewodów pod Hrubieszowem spadły dwie rakiety. W wyniku zdarzenia zginęło dwóch rolników. Na miejscu wciąż trwają prace śledczych, którzy próbują ustalić okoliczności wypadku.