Awantura w Sejmie. "Jednego Kaczyńskiego zabiliście, drugiego ochronimy"
- W Sejmie na temat finansowania służb mundurowych wypowiadał się poseł KO Tomasz Szymański
- W tym kontekście padła informacja, że Jarosław Kaczyński ma codzienną ochronę policyjną, a około 20 funkcjonariuszy patroluje teren przed domem prezesa
- Odpowiedzią na zarzuty posła był komentarz rzucony z sali przez posłankę PiS Teresę Wargocką, która zarzuciła, że to opozycja "zabiła Lecha Kaczyńskiego"
Z ławy sejmowej padły słowa posłanki: "Jednego Kaczyńskiego zabiliście, drugiego ochronimy". Tak krzyknęła posłanka PiS Teresa Wargocka. Na jej słowa zareagowała prowadząca obrady wicemarszałkini Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Proszę o spokój na sali i niewypowiadanie takich słów. To, co pani powiedziała, jest haniebne – stwierdziła.
Posłanka PiS rzuciła swoim skandalicznym komentarzem w kontekście wypowiedzi przedstawiciela opozycji, Tomasza Szymańskiego. Polityk informował o złej sytuacji w służbach mundurowych i o niedofinansowaniu tych frakcji.
Jak podkreślił, policjanci jednak, zamiast bronić Polaków, ochraniają dom Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Poseł wyliczył, że każdego dnia dom prezesa PiS obstawia grupa około 18-20 mundurowych, którzy w tym czasie powinni bronić obywateli.
– Ta formacja powinna codziennie chronić Polki i Polaków na ulicy. Natomiast wy próbujecie cały czas za pieniądze podatników ochraniać waszego prezesa – powiedział Szymański.
Drugą kwestią, na którą zwrócił uwagę poseł, jest ochranianie przez policję regularnych spotkań ze zwolennikami, które Jarosław Kaczyński urządza sobie w całej Polsce.
– Wyjeżdżacie na wasze ustawiane spotkania, niby z Polakami, z własnymi działaczami. Widzimy kordony policjantów. 100-200 policjantów, którzy ochraniają wasze polityczne ustawki. Nie tego spodziewali się policjanci – zarzucał dalej poseł KO.
To właśnie te słowa nie spodobały się posłance PiS. – Jednego Kaczyńskiego zabiliście, drugiego ochronimy – powiedziała ze swego miejsca na sali obrad. – Rozumiesz? Nie pozwolimy zabić Jarosława Kaczyńskiego – krzyczała jeszcze przy wyłączonym mikrofonie.
W związku z awanturą wicemarszałkini Kidawa-Błońska zdecydowała się ogłosić przerwę w obradach. To jednak nie uspokoiło atmosfery i nadal trwała ostra wymiana zdań.
Niedofinansowane służby mundurowe w Polsce
Zanim posłanka PiS Teresa Wargocka pozwoliła sobie na skandaliczny komentarz, poseł KO zwrócił uwagę na palący problem. W służbach mundurowych, szczególnie w policji jest coraz mniej chętnych do pracy, a każdego roku odchodzi kilka tysięcy funkcjonariuszy.
Ci zastępowani są nowymi jedynie częściowo, bo mimo obniżenia kryteriów przyjęcia do szkoły policyjnej, w tym również obniżenia limitów na testach sprawnościowych, nie nastąpiła poprawa sytuacji kadrowej w służbie.
W związku ze złą sytuacją finansową policjanci ostatnio protestowali w Warszawie przed kancelarią premiera, gdzie domagali się potraktowania ich postulatów poważnie.
Wśród przedstawionych przez związkowców oczekiwań były nie tylko podwyżki na poziomie 20 proc. od stycznia 2023, ale też zmiany w dodatkach, w tym stażowym. Na razie nie udało się dojść do kompromisu, ale policjanci prowadzą nadal akcję protestacyjną.
Ich komisariaty i radiowozy są oflagowane, a do tego zamiast mandatów za niewielkie wykroczenia jedynie upominają sprawców. Na razie nie informują o kolejnych krokach, które planują poczynić.