Wiemy, jak pokonać Meksyk na mundialu. Lekko, łatwo i przyjemnie... nie będzie

Krzysztof Gaweł
22 listopada 2022, 13:38 • 1 minuta czytania
Jak pokonać Meksyk w pierwszym meczu piłkarskich mistrzostw świata w Katarze? To pytanie zadaje sobie dzisiaj 38 mln Polaków, począwszy od Czesława Michniewicza i Roberta Lewandowskiego, a zakończywszy na każdym z kibiców Biało-Czerwonych. W tym meczu kluczowych będzie kilka spraw, które zebraliśmy specjalnie dla was. Pierwszy gwizdek już o godz. 17:00.
Wiemy, jak pokonać Meksyk na mundialu. Lekko, łatwo i przyjemnie nie będzie Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

We wtorek 22 listopada reprezentacja Polski zagra swój pierwszy mecz w finałach piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Biało-Czerwoni zmierzą się na Stadium 974 w Ad Dausze z Meksykiem i ten mecz powinni wygrać, a na pewno nie mogą go przegrać.

Jeśli uda się nam ograć Azteków, droga do 1/8 finału będzie stać otworem przed naszym zespołem i z pewnością dobry wynik da nam pozytywnego kopa. Ale jak tego dokonać, prawda? Zebraliśmy dla was pięć kluczowych spraw, na które muszą zwrócić uwagę nasi piłkarze.

Wygrać bitwę z Meksykiem w środku pola

Kluczowa dla losów spotkania będzie rywalizacja w środku pola. To dlatego trener Czesław Michniewicz ma posłać do gry Krystiana Bielika i Grzegorza Krychowiaka jednocześnie, a przed nimi operować będzie Piotr Zieliński oraz dwóch skrzydłowych.

To w tym miejscu boiska rozegra się ten mecz, a jeśli uda się nam zdominować Azteków, to będzie dobrze. Pamiętać musimy, że rywale mają w drugiej linii świetnych piłkarzy, m.in. Edsona Alvareza, Hectora Herrerę, Adresa Guardado czy Alexisa Vegę.

Ułatwić zadanie Robertowi Lewandowskiemu

To był nasz problem przez cały rok i trener Czesław Michniewicz długo kombinował, jak ułatwić zadanie w ataku Robertowi Lewandowskiemu. Mamy w składzie najlepszego napastnika świata, który strzelił dla kadry raptem dwa gole w tym roku, do tego jednego z rzutu karnego.

Rywale wiedzą, że ze strony "Lewego" grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo, pilnują go jak oka w głowie. Ale my nie możemy sobie pozwolić na to, by nasz as był poza grą. Jeśli będzie miał podania, będzie trafiał. A wtedy nasz zespół będzie wygrywał.

Zachować żelazne nerwy w defensywie

Kolejna bardzo ważna kwestia to obrona. Zdarzają się nam mniejsze lub większe błędy, zdarzają chwile niepoczytalności oraz kompletnej bezradności, by przypomnieć klęskę z Belgią w Brukseli (1:6). Albo nasze popisy w obronie podczas Euro 2020.

We wtorek przeciw Meksykowi defensywa musi od początku do końca zgarać niemal idealnie, Kamil Glik i Jakub Kiwior muszą zachować żelazne nerwy i nie mogą pęknąć. Wtedy możemy myśleć o tym, żeby w ofensywie razić Azteków i pokusić się o triumf w pierwszym meczu na MŚ.

Koncentracja od początku do końca meczu

Na pewno jest to nasza słabsza strona, a w trakcie całego sezonu 2022 zdarzały się nam błędy spowodowane koncentracją. Nie chcemy już wracać do Euro 2020 i chwilowych problemów naszych piłkarzy z poczytalnością, ani wywoływać duchów z poprzednich MŚ, gdy z Senegalem (1:2) na moment zwariował Grzegorz Krychowiak.

Tym razem musimy być obecni na murawie od początku do końca, zrobić swoje od a do z i walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Tylko tyle i aż tyle.

Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość

To może być bardzo ważne we wtorek, bo Meksyk na pewno nie odda nam darmo pola i nie podaruje wygranej. Ładnie pokazał to, że cierpliwość popłaca, mecz Holandii z Senegalem w poniedziałek.

Oranje atakowali ponad 80 minut, by zapracować na pierwszego gola, potem wbić drugiego i wygrać spotkanie. I my te musimy być cierpliwi i grać bardzo konsekwentnie. Jeśli braknie nam tego atutu, może się wszystko skończyć źle, a rywale na pewno nas skarcą.

Na początek rywalizacji w grupie C piłkarskich MŚ doszło do gigantycznej sensacji, Argentyna przegrała z Arabią Saudyjską 1:2 (1:0). W drugim wtorkowym meczu polskiej grupy Meksyk stawi czoła w Ad Dausze reprezentacji Polski. Ten pojedynek rozpocznie się o godz. 17:00 czasu polskiego, a poprowadzi go pan Christopher James Beath z Australii.