Komu Polacy ufają w kwestii obietnic wyborczych? Sondaż pokazał zwycięzców
- Zgodnie z kalendarzem wyborczym kolejne wybory parlamentarne powinny odbyć się jesienią 2023 roku
- Z tego względu portal WP postanowił zapytać Polaków, która partia jest godna zaufania, jeśli chodzie o spełnianie obietnic
- Na podium znalazły się następujące partie polityczne: PiS, KO oraz Polska 2050
Badanie na ten temat wykonała firma United Surveys dla Wirtualnej Polski. Jak czytamy, 35 proc. ankietowanych Polaków odpowiedziało, że Prawo i Sprawiedliwość w największym stopniu może dotrzymać słowa w kolejnej kadencji.
Którym partiom ufają Polacy w kwestii obietnic wyborczych?
"Na drugim miejscu w sondażu znalazła się Koalicja Obywatelska. W to, że w największym stopniu dotrzyma obietnic wyborczych wierzy 18,3 proc. ankietowanych. Podium zamyka Polska 2050, w której obietnice najbardziej ufa 10,6 proc" - podano na stronie Wirtualne Polski.
Reszta partii ujętych w badaniu nie ma dobrych wyników. W zapewnienia Lewicy wierzy tylko 4 proc. badanych, a w obietnice Konfederacji 3,8 proc. Jeszcze gorzej jest w przypadku PSL-u-Koalicji Polskiej. Dla polityków tej formacji zaufanie wyraża jedynie 0,3 procent badanych.
Co ciekawe, aż 27,9 proc. Polaków nie umie odpowiedzieć na pytanie, która partia w największym stopniu zrealizuje swój program.
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony 18-20 listopada 2022 roku metodą CAWI & CATI 50/50 na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.
PiS nadal prowadzi w większości sondaży
Jak poszczególne partie wypadają w sondażach wyborczych? Jednym z najnowszych był sondaż IBRiS dla Radia Zet. Na PiS, według tego badania, chce głosować 34,1 proc. wyborców, a na Koalicję Obywatelską 28 proc. badanych.
W ostatnich badaniach trzecią pozycję na podium zajmuje nie Lewica a Polska 2050. Głos na partię Szymona Hołowni chce oddać 10,2 proc. wyborców. Koalicję Nowej Lewicy i Partii Razem zaś popiera 9,2 proc. badanych. Do Sejmu weszłoby także Polskie Stronnictwo Ludowe z wynikiem 5,9 proc. Konfederacja rozbiłaby się pod progiem wyborczym z wynikiem 4,9 proc.
Z wyliczeń naTemat wynika, że układ sił w przyszłym Sejmie wyglądałby następująco. Prawo i Sprawiedliwość wywalczyłoby 206 mandatów, a Koalicja Obywatelska 153. Polska 2050 mogłaby liczyć na 47 miejsca w Sejmie, a Lewica na 37. Polskie Stronnictwo Ludowe mogłoby liczyć na 16 miejsc w parlamencie.
Do utworzenia rządu potrzeba przynajmniej 231 mandatów. Oznacza to, że Jarosławowi Kaczyńskiemu zabrakłoby aż 26 posłów. Opozycja zaś mogłaby liczyć nawet na 253 miejsca.