Robert Lewandowski w końcu z golem na mundialu. Popłakał się ze szczęścia
- Polska wygrała mecz z Arabią Saudyjską w drugim meczu na mundialu w Katarze
- Robert Lewandowski strzelił swojego pierwszego gola w mistrzostwach świata
- Kapitan polskiej reprezentacji nie krył wzruszenia i nie ukrywał łez po meczu
Robert Lewandowski popłakał się ze szczęścia
Kapitan naszej reprezentacji bardzo długo czekał na swoją pierwszą bramkę na mundialu. Zwłaszcza po ostatnim spotkaniu z Meksykiem, podczas którego nie wykorzystał rzutu karnego.
Przeczytaj także: Wojciech Szczęsny ocalił nam skórę, kapitalnie obronił rzut karny na mundialu!
Wszystko zmieniło się jednak podczas meczu z Arabią Saudyjską. W 82. minucie Robert Lewandowski wykorzystał błąd bramkarza drużyny przeciwnej i strzelił pięknego gola. Kapitan polskiej reprezentacji nie krył wzruszenia, w jego oczach pojawiły się łzy.
Po oddaniu strzału Robert Lewandowski padł na murawę, a gdy wstał, został wyściskany przez kolegów z drużyny. Strzelenie bramki podczas tego spotkania ewidentnie było dla niego bardzo ważne.
"Dla napastnika to spełnienie marzeń"
– Wiadomo, że grając dla reprezentacji Polski, oczywiście zawsze dobro drużyny jest na pierwszym miejscu, ale chcąc-nie chcąc jestem napastnikiem i z tyłu głowy gdzieś jest kilka, kilkadziesiąt procent tego, żeby też strzelić bramkę, też pomóc drużynie – powiedział Robert Lewandowski.
Jak dodał kapitan polskiej reprezentacji w rozmowie z TVP Sport, mimo że asystował przy pierwszej bramce to strzelenie gola na mundialu "jest dla napastnika spełnieniem marzeń".
Reprezentacja Polski po remisie 0:0 Meksykiem wygrała swój drugi mecz na mundialu z Arabią Saudyjską 2:0 i jest liderem grupy C. Teraz czeka nas kluczowe starcie, zmierzymy się z Argentyną 30 listopada (środa). Celem naszej drużyny jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału. I nie jest wykluczone, że miejsce w drugiej fazie turnieju da nam nawet remis z Albicelestes. Wiele będzie zależeć jednak od wyników naszych rywali.