Sędzia nie wytrzymał ciśnienia? Szalona decyzja, tak podarował karnego Argentynie
- Sędzia Danny Makkelie podarował Argentynie rzut karny w meczu z Polską
- Arbiter uznał, że polski bramkarz faulował Lionela Messiego, ale tak nie było
- To wielka kontrowersja, ale nasz golkiper znów obronił jedenastkę na MŚ
Reprezentacja Polski dobrze rozpoczęła mecz z Argentyną, świetnie pracowała w defensywie, a jak była potrzeba, Wojciech Szczęsny stał na linii i bronił bardzo pewnie. W 36. minucie odbił świetnie strzał Juliana Alvareza, a po chwili ruszył do piłki wrzuconej do Lionela Messiego. Argentyńczyk padł na murawę, a nasz bramkarz od razu pokazał sędziego, że nie było faulu.
Niestety, Holender Danny Makkelie ruszył do monitora, a gdy wrócił, wskazał na "wapno". Jak to w ogóle możliwe? Zastanawiali się nasi piłkarze i kibice, a my tego nie rozumiemy. Z jednej strony, Leo Messi nie miał szans, by oddać strzał i dojść do piłki. Z drugiej miał kontakt z naszym bramkarzem i defensorami, ale rzut karny? To była szalona decyzja rozjemcy. Nasz bramkarz tylko się uśmiechnął, nie dowierzając w decyzję arbitra.
Tak wyglądała cała sytuacja w polu karnym i starcie Wojtka Szczęsnego z Leo Messim:
Czy w takiej sytuacji powinno się dyktować rzut karny? Śmiemy wątpić...
Reprezentacja Polski po remisie 0:0 Meksykiem oraz wygranej 2:0 z Arabią Saudyjską jest liderem grupy C piłkarskich MŚ. Przed nami trzeci i zarazem najtrudniejszy mecz, w środę 30 listopada zagramy z Argentyną. By wywalczyć miejsce w fazie pucharowej MŚ, musimy wygrać lub zremisować to spotkanie, być może nawet minimalna porażka da nam awans. Ale to są mistrzostwa świata i na boisko wychodzi się, by zwyciężyć. Środowy pojedynek rozpocznie się o godzinie 20:00, a poprowadzi go holenderski sędzia Danny Makkelie. Transmisja w TVP1.