"Nic nie przyniosło więcej szkody niż Polska". Ławrow oburzony decyzją Warszawy
- W czwartek w Łodzi rozpoczęła się dwudniowa 29. sesja spotkania ministerialnego OBWE
- Polskie MSZ odmówiło wstępu delegacji Rosji z ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem na czele
- Ławrow nie zostawił tej decyzji bez komentarza. Podczas konferencji przekonywał media, że Polska swoim przewodnictwem tylko szkodzi tej organizacji
– Nic nie przyniosło OBWE więcej szkody niż przewodnictwo Polski w 2022 roku - mówił w czwartek mediom minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, cytowany przez TASS. Jak przekonywał, może zapewnić, że "antyprzewodnictwo" Polski w OBWE będzie zajmować szczególne miejsce w historii tej organizacji.
Polska odmówiła Ławrowowi możliwości przyjazdu na szczyt OBWE
Ławrow jest zdania, że w ostatnich latach przewodniczący OBWE nie byli skorzy do tego, aby w jakiś sposób "przełamać negatywny trend" w kierunku fragmentacji OBWE i marginalizacji tej organizacji.
– Przeciwnie, Szwedzi przewodniczyli w zeszłym roku i już wtedy otwarcie zaczęli zachowywać się nie jak uczciwi pośrednicy, ale jak aktywni uczestnicy zachodniej polityki w OBWE, podporządkowując OBWE interesom USA i Brukseli. Zasadniczo to właśnie Szwedzi zaczęli przygotowywać pogrzeb OBWE. Podczas gdy nasi polscy sąsiedzi przez cały ten rok pilnie kopali grób dla tej organizacji, niszcząc resztki kultury konsensusu – perorował na tej konferencji Ławrow.
Ławrow: Warszawa narusza regulamin i politykę OBWE
Szef MSZ Rosji próbował też zarzucić Polsce, że Warszawa narusza regulamin i politykę OBWE. – Jeszcze w 2002 roku na spotkaniu ministerialnym w Porto w Portugalii został zatwierdzony specjalny dokument o tym, jak powinien działać urzędujący przewodniczący – przypomniał. Jak mówił, wynika z niego, że kraj przewodniczący OBWE musi zapewnić, że jego działania uwzględniają cały zakres opinii wszystkich państw członkowskich.
W czwartek w Łodzi rozpoczęła się dwudniowa 29. sesja spotkania ministerialnego OBWE. Polskie MSZ odmówiło wstępu delegacji Rosji z ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem na czele.
We wtorek do sprawy odnosił się minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. – Rosja łamie wszystkie zasady prawa międzynarodowego, nie szanuje zasad, jest państwem rozbójniczym. I jako takie państwo nie powinna powoływać się na tego rodzaju zasady i udawać, że nic się nie stało – przekonywał na antenie PR24 Szynkowski vel Sęk.
Podkreślił jednocześnie, że Rosja jest "państwem agresorem. – Nie widzę żadnej wartości dodanej z obecności Siergieja Ławrowa w Polsce i uważam, że decyzja, żeby Siergiej Ławrow nie przyjeżdżał do Polski, nie został zaproszony, jest decyzją absolutnie trafną – ocenił minister.
W Ukrainie od 24 lutego 2022 roku trwa brutalna wojna wywołana przez Rosję. Żołnierze Władimira Putina terroryzują ludność, grabią ich mienie, zabiją Ukraińców oraz niszczą celowo infrastrukturę cywilną.