Macron podlizuje się Putinowi? Kijów oburzony słowami francuskiego przywódcy

Dorota Kuźnik
05 grudnia 2022, 12:20 • 1 minuta czytania
Emmanuel Macron kolejny raz rozsierdził Ukraińców słowami na temat Władimira Putina. Francuski prezydent powiedział, że utrzymuje regularny kontakt z gospodarzem Kremla, ponieważ wierzy, że najlepszym sposobem na powrót do rozmów jest posiadanie takiego bezpośredniego kanału komunikacji. "Polityka izolacji jest najgorsza, szczególnie wobec takiego lidera, jakim jest Putin" – stwierdził. Ukraińcy wskazują, że francuska polityka przekracza granice.
Stosunki rosyjsko-francuskie. Macron znów blisko Putina Fot. LUDOVIC MARIN / AFP / East News

Macron odniósł się do utrzymywania kontaktów z rosyjskim zbrodniarzem wojennym, przy okazji wywiadu udzielonego telewizji CBS News. – Utrzymuję regularny kontakt z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, ponieważ wierzę, że najlepszym sposobem na powrót do rozmów jest posiadanie takiego bezpośredniego kanału komunikacji. Polityka izolacji jest najgorsza, szczególnie wobec takiego lidera, jakim jest Putin – oznajmił.

Macron zrzuca odpowiedzialność na Ukrainę

Choć Macron w jasny sposób odpowiedział na pytania prowadzącego na temat tego, czy dokonania Rosji są zbrodniami wojennymi, potwierdzając założenie, zrzucił także odpowiedzialność na Ukrainę. Jak oznajmił, to jednak Ukraińcy muszą zdecydować o końcu wojny. – Jedyną drogą są negocjacje, nie widzę w tym przypadku opcji wojskowej – wskazał prezydent Francji.

Ukraińców uderzyło to zdanie, podobnie jak te, które Macron wypowiedział wcześniej. Jak oznajmił francuski lider, Europa musi być gotowa na negocjacje z Rosją, gdy ta zdecyduje się do nich przystąpić.

– Europa powinna przedyskutować, jak dać Rosji gwarancje (bezpieczeństwa – red.) w dniu, w którym powróci ona do stołu negocjacyjnego – oznajmił Emmanuel Macron.

Kijów wściekły na Macrona

Na odpowiedź ze strony Kijowa nie trzeba było długo czekać. Głos w sprawie niemal natychmiast zabrał Ołeksij Daniłow, który zamieścił na Twitterze krytyczny komentarz. Ten odniósł się między innymi do braku sankcji gospodarczych. Tych Francja w dużej mierze nie wprowadziła wobec Rosji.

Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony zapytał, "czy krew na rękach Putina nie przeszkodzi Zachodowi w robieniu biznesów z oprawcą".

"Dziwna dyplomatyczna logika. Zdenuklearyzowana i zdemilitaryzowana Rosja jest najlepszą gwarancją pokoju dla Europy i świata" – czytamy.

Ukraina kolejny raz obrywa cios ze strony dyplomatycznej polityki Francuzów wobec Rosji. Oprócz tego, że Macron regularnie prowadził rozmowy z Władimirem Putinem, wielokrotnie namawiał do tego, by łagodnie obchodzić się z Rosją.

Wśród najbardziej kontrowersyjnych zapamiętana została wypowiedź, w której mówił o tym, by "nie poniżać Rosji". Jak wygłosił w czerwcu francuski prezydent, "nie powinniśmy poniżać Rosji po to, aby w dniu, w którym ustaną walki, można było zbudować dalsze relacje kanałami dyplomatycznymi".