Wojciech Szczęsny zwrócił się do swojego synka. Te słowa chwytają za serce
- Reprezentacja Polski na etapie 1/8 finału zakończyła mundial w Katarze
- Polacy w fazie pucharowej znaleźli się po raz pierwszy od 1986 roku
- W niedzielnym meczu Biało-Czerwoni przegrali z Francją 1:3 (0:1)
Wojciech Szczęsny to człowiek, który z mundialu w Katarze może wracać w przekonaniu dobrze wykonanego zadania. Biało-Czerwoni mogli na MŚ 2022 pochwalić się świetnym specjalistą między słupkami swojej bramki. "Szczena" dał drużynie dużo pewności, a dodatkowo ratował defensywę Polaków w kluczowych momentach.
Po niedzielnej przegranej z Francją (1:3) kibice z całego świata ujrzeli piękne obrazki, na których Szczęsny przytula mocno swojego synka. Poruszająca scena z udziałem polskiego bramkarza stała się pięknym podsuwaniem kibicowskiej wiary oraz tego, że na końcu każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu, jest przede wszystkim człowiekiem.
Szczęsny dziękujący rodzinie i kibicom
Reprezentant Polski jeszcze przed startem MŚ 2022 zapowiedział, że nie wyobraża sobie, żeby za kolejne cztery lata wystąpić na mundialu.
– Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, żebym w 2026 roku był w stanie z tym samym ogniem, który dzisiaj czuję, grać w piłkę, a to oznacza, że nie będę już w nią grał – przyznał polski bramkarz w rozmowie dla TVP Sport.
Widać było, że dla Szczęsnego mundial w Katarze miał szczególny wymiar. Polski bramkarz spisywał się świetnie, pokazując pełną gamę swoich wielkich umiejętności.
Po zakończeniu meczu z Francją Szczęsny podzielił się swoimi wrażeniami poprzez media społecznościowe. Na zdjęciu pojawił się razem z czteroletnim synkiem Liamem, którego zapłakanego pocieszał po porażce Biało-Czerwonych.
"Skończyły się dla nas te Mistrzostwa Świata. Te, na które czekałem, te na które pracowałem, te o których marzyłem. I chociaż ambicja kazała zrobić coś więcej, to wracam do domu dumny z naszej drużyny! Dziękuje bardzo wszystkim kibicom za wsparcie w tym wyjątkowym okresie. Tym ze stadionu, tym zza telewizora, ale przede wszystkim Marinie i swojemu synkowi Liamowi,ktory dzisiaj zrozumiał, że można przegrać z duma i honorem! Głowa do góry, zaczynamy walkę o EURO2024!" – napisał Szczęsny w mediach społecznościowych.
Wpis spotkał się z ogromnym odzewem ze strony internautów. Szczęsny to niekwestionowany bohater reprezentacji, który nie zawiódł właściwie w żadnym momencie.
"Wojtek, Ty wiesz, że jesteś kotem, nie tylko w bramce…" – napisał kolega z reprezentacji Polski, inny z bramkarzy, Kamil Grabara.
Komentarz od premiera i Golec Uorkiestra
"Liam Szczęsny zdobywa z reprezentacją Polski Puchar Świata w 2042 roku i puszczają przed finałem ten filmik z dzisiaj. Hollywood kupuje prawa do ekranizacji rodzinnej sagi, inaczej wyjść nie chce." – dodał dziennikarz sportowy Przemysław Rudzki.
Na profilu Szczęsnego można znaleźć również komentarz... premiera Mateusza Morawieckiego. Krótki, zdawkowy, ale jednak.
"I my dziękujemy!" – napisał szef polskiego rządu, dodając emotikonki piłki oraz polskiej flagi.
"Jesteś wielki. Brawo" – dodał również znany polski aktor Borys Szyc.
Przeglądając komentarze, można znaleźć również gratulacje m.in. od dziennikarki Moniki Olejnik, a nawet... zespołu Golec Uorkiestra.