Kolejna wielka impreza siatkarska w Polsce. Mamy świetnie wieści dla naszych kibiców

Krzysztof Gaweł
06 grudnia 2022, 20:12 • 1 minuta czytania
Finały siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn w 2023 roku odbędą się w dniach 19-23 lipca w Gdańsku. Polski Związek Piłki Siatkowej ściągnął do kraju kolejną wielką imprezę, która będzie bardzo ważna dla wicemistrzów świata. W sezonie kwalifikacji olimpijskich mamy zapewniony występ w finałach, co może nam ułatwić drogę na igrzyska w Paryżu.
Kolejna wielka impreza siatkarska w Polsce. Mamy świetnie wieści dla naszych kibiców Fot. Piotr Matusewicz/East News

Nieco ponad dwa tygodnie temu PZPS poinformował, że Gdańsk będzie gospodarzem jednego z przyszłorocznych turniejów Siatkarskiej Ligi Narodów. Kibice byli zaskoczeni, bo władze światowej siatkówki przekazały terminarz fazy interkontynentalnej rozgrywek i pierwszy raz od lat okazało się, że na liście nie ma polskich miast. Teraz już znamy powód. W dniach 19-23 lipca 2023 czekają nas finały VNL w gdańskiej Ergo Arenie.

Kibice w Gdańsku nie będą zatem musieli długo czekać na kolejny siatkarski turniej najwyższej rangi. Po tegorocznych mistrzostwach świata siatkarek, a wcześniej turnieju Ligi Narodów, teraz znów nadejdzie czas na emocje w męskim wydaniu. To będzie bardzo ważna impreza dla siatkarzy, którzy mają jako organizator zagwarantowany udział w imprezie. I będą mogli punktować przed turniejami o awans na igrzyska w Paryżu.

A nim jesienią przyjdzie nam rywalizować o paszporty na igrzyska, musimy dobrze rozegrać Ligę Narodów i wygrać tak dużo spotkań, jak to tylko będzie możliwe. Wtedy mamy szansę utrzymać miejsce na szczycie rankingu (nasi wicemistrzowie świata są liderem zestawienia) i w ten sposób ułatwić sobie rywalizację o paszporty olimpijskie. FIVB rozstawi uczestników turniejów kwalifikacyjnych na podstawie światowych list, stąd miejsce jest bardzo ważne.

Zespół Nikoli Grbicia, który niemal od roku jest selekcjonerem reprezentacji Polski, w sezonie 2022 wywalczył brązowy medal Ligi Narodów i został wicemistrzem świata. W finale Biało-Czerwoni przegrali w katowickim Spodku z Włochami (1:3) i nie obronili złota wywalczonego przed czterema laty w Turynie. Ale nasz zespół wspiął się kosztem Brazylii na pierwsze miejsce w rankingu, co ma spore znaczenie.

Tymczasem polskie siatkarki pod wodzą Stefano Lavariniego całą Ligę Narodów rozegrają poza naszym krajem, a finały Siatkarskiej Ligi Narodów w dniach 12-16 lipca rozegrają w Arlington w stanie Texas. Będzie to kolejna wyprawa naszych siatkarek do USA i tak samo, jak w przypadku siatkarzy, nasz zespół musi powalczyć o awans do turnieju finałowego i cenne dla pozycji w rankingu miejsce. Na razie Biało-Czerwone są w nim dziesiąte i to najwyższa ich lokata od wielu lat.

Sezon 2023 dla obu naszych drużyn będzie toczył się przede wszystkim w rytm kwalifikacji olimpijskich, które odbędą się jesienią. Polska stara się o organizację tych imprez w naszym kraju, co ułatwiłoby rywalizację obu ekipom Biało-Czerwonych. Siatkarze są oczywiście faworytem do awansu i na igrzyskach mają walczyć o medal. Siatkarki chcą wrócić do olimpijskiej rodziny, ostatni raz grały w tej imprezie w Pekinie w 2008 roku.