Dujszebajew aż złapał się za głowę. Fatalna kontuzja w meczu mistrzów Polski
- Najwięcej trafień dla kielczan w środę zaliczył Arkadiusz Moryto (8)
- Do najlepszego strzelca trafiła również nagroda MVP spotkania
- Thrastarson najprawdopodobniej doznał uszkodzenia więzadła krzyżowego w kolanie
Słodko-gorzki smak miała kolejna wygrana mistrzów Polski w rozgrywkach Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Łomża Industria Kielce pewnie ograła 31:28 (16:13) węgierski OTP Bank Pick Szeged na terenie rywala. Było to siódme kolejne zwycięstwo kielczan w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach szczypiorniaka.
Niestety, w trakcie spotkania fatalnie wyglądającej kontuzji Haukur Thrastarson. Islandczyk upadł na parkiet w trakcie pierwszej połowy meczu. Zawodnik niefortunnie wylądował po wyskoku, a jego noga wygięła się w nienaturalny sposób. Rozgrywający złapał się za kolano, sygnalizując poważną kontuzję. Parkiet opuścił przy asyście kolegów i nie powrócił już do gry.
Thrastarson podobną kontuzję odniósł w październiku 2020 roku. Wówczas również doszło do uszkodzenia więzadła krzyżowego w kolanie. Trener Tałant Dujszebajew widząc zdarzenie z udziałem swojego podopiecznego, automatycznie złapał się za głowę. Widać było, że zarówno sam szkoleniowiec, jak i drużyna, są załamani kontuzją Islandczyka.
– Haki od razu pojechał na badania rezonansu magnetycznego. Niestety, chyba nie mamy żadnych złudzeń po tym, co zobaczyliśmy na boisku. Spodziewamy się najgorszego, czyli kolejnego urazu Haukura w postaci uszkodzenia więzadła krzyżowego w kolanie. Serce bardzo podpowiada, że nie musi tak być, ale wszystko na to wskazuje. Jedyną rzeczą na pocieszenie jest fakt, że kontuzja dotyczy drugiej nogi, która nie ucierpiała dwa lata temu – stwierdził po spotkaniu Tomasz Mgłosiek, fizjoterapeuta mistrzów Polski.
– Sytuacja związana z Hakim trochę nas zablokowała, bo udzieliły nam się emocje odnośnie jego urazu i wypadliśmy z rytmu – przyznał drugi trener klubu z Kielc, Krzysztof Lijewski.
Ostatecznie kielczanie potrafili jednak opanować emocje i zwyciężyć na węgierskim terenie. Kolejny dwucyfrowy wynik w bramce zanotował Andreas Wolff, który odbił 14 z 41 rzutów rywali. Najlepszym strzelcem spotkania został za to Arkadiusz Moryto (8 goli), który odebrał także tytuł dla MVP meczu.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z powodu wygranej. Niesamowicie była zagrać w nowej hali Picku Szeged, według mnie to najlepsza obecnie arena w Europie. Wiedzieliśmy, że czeka nas groźny mecz, bo w ostatnim czasie Pick Szeged grał coraz lepiej. Byliśmy trochę zdenerwowani, bo spodziewaliśmy się trudnego meczu. Myślę, że to był dobry mecz dla kibiców. Jak zawsze powtarzam, grać przeciwko Juanowi Carlosowi Pastorowi to zaszczyt, bo według mnie to najlepszy trener na świecie. Życzę mu wszystkiego dobrego – powiedział po kolejnym zwycięstwie w Lidze Mistrzów trener Dujszebajew.
OTP Bank Pick Szeged - Łomża Industria Kielce 28:31 (13:16)
OTP Bank Pick Szeged: Alilović, Krivokapić – Tonnesen, Bodo 2, Martins 5, Radivojević, Szita 1, Gaber 2, Sostarić 1, Frimmel 1, Banhidi 3, Garciandia 4, Bombac 6, Rosta, Mackovsek, Blonz 3 Łomża Industria Kielce: Kornecki, Wolff – Sanchez, Wiaderny, Sićko 2, A. Dujszebajew, Tournat 5, Karacić 3, Moryto 8, D. Dujszebajew 2, Thrastarson 2, Remili 2, Stenmalm, Gębala, Karalek 2, Nahi 5