W Katarze zmarł kolejny dziennikarz. Niejasne okoliczności śmierci

Natalia Kamińska
11 grudnia 2022, 17:51 • 1 minuta czytania
W Katarze zmarł kolejny dziennikarz, który relacjonował przebieg MŚ. Chodzi o fotoreportera telewizji Al Kass Khalida al-Misslama. Przyczyna jego śmierci nie jest na razie znana.
W Katarze zmarł kolejny dziennikarz Fot. Gulf Times/Twitter

W Katarze zmarł kolejny dziennikarz

"Zmarł fotoreporter telewizji Al Kass, Khalid al-Misslam. Katarczyk zmarł nagle podczas relacjonowania Mistrzostw Świata FIFA Katar 2022. Wierzymy w miłosierdzie Allaha i przebaczenie dla niego, a jego rodzinie składamy najszczersze kondolencje" - poinformował portal Gulf Times.

Nie jest znana na razie przyczyna jego śmierci. Lokalne media podają, że opublikują kolejne oświadczenie, kiedy będzie wiadomo coś więcej.

W piątek nagle odszedł Grant Wahl, który był legendą dziennikarstwa sportowego w USA

Przypomnijmy, że w piątek światem mediów sportowych wstrząsnęła z kolei śmierć 48-letniego Granta Wahla, jednego z najbardziej znanych dziennikarzy sportowych zajmujących się piłką nożną w Stanach Zjednoczonych. Zmarł on w piątek wieczorem podczas relacjonowania meczu mistrzostw świata pomiędzy Argentyną a Holandią.

Jak informowaliśmy, dramatyczne wydarzenia rozegrały się tuż po tym, jak Holandia doprowadziła do wyrównania 2:2 w meczu z Argentyną w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze. Grant Wahl, amerykański dziennikarz pracujący dla redakcji Sports Illustrated, zdążył jeszcze na Twitterze opublikować wpis dotyczący bramki Holendrów zdobytej po rzucie wolnym.

Czytaj także: Brat dziennikarza, który zmarł w trakcie meczu, nie wierzy w naturalną śmierć. "Oni go zabili"

Niedługo potem dziennikarz upadł, tracąc przytomność. W loży prasowej na stadionie w Katarze podjęto próbę reanimacji, potem przewieziono dziennikarza do szpitala, ale nie udało się go uratować.

Jego agent Tim Scanlan w rozmowie z agencją Reutera powiedział, że Wahl "wydawał się cierpieć z powodu ostrego stresu na początku dogrywki" podczas meczu ćwierćfinałowego. – Wszyscy są poruszeni i jest to naprawdę traumatyczne - dodał w rozmowie z agencją Reutera.