Kulesza szuka następcy Michniewicza. Wiadomo, kto pojawił się na czele listy szefa PZPN

Maciej Piasecki
12 grudnia 2022, 10:09 • 1 minuta czytania
Temat przyszłości piłkarskiej reprezentacji Polski jest niezmiennie interesujący. Pierwszym pytaniem, póki co bez odpowiedzi, pozostaje posada selekcjonera Biało-Czerwonych. Czesław Michniewicz wypełnił cel, który był zakładany przed MŚ w Katarze. Niewykluczone jednak, że PZPN rozstanie się ze szkoleniowcem.
Cezary Kulesza wg. informacji "Przeglądu Sportowego", rozpoczął poszukiwania następcy Czesława Michniewicza. Fot. Piotr Matusewicz/East News

Czy trener Czesław Michniewicz nadal będzie selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski? To pytanie zadaje sobie większość kibiców Biało-Czerwonych. Stan na poniedziałek 12.12 jest taki, że Polski Związek Piłki Nożnej nie podjął wiążących decyzji. Prezes Cezary Kulesza ma jeszcze trochę czasu, umowa selekcjonera wygasa dokładnie 30 grudnia 2022 roku.

– Najbardziej żałuję jednej rzeczy. Zapisałem się w historii, nie wygumkujecie tego. Chciałem, żeby więcej spokoju było wokół reprezentacji Polski. A tak to zawsze wszystkiemu jest winny trener. Kocham ten sport i kocham reprezentację. Nie zrobiłem niczego złego przeciwko drużynie i przeciwko prezesowi – mówił w niedawnej rozmowie dla TVP Sport aktualny selekcjoner Biało-Czerwonych.

– Wszystkie postawione cele zrealizowałem, a mieliśmy bardzo trudne mecze. Miałem wykonać trudne zadania, taka to jest robota. I tak dobrałem zespół. Ale to nie znaczy, że nie chcieliśmy grać do przodu – dodał.

"Przegląd Sportowy": Kulesza kontaktował się ze Skorżą

Media spekulują jednak, że szef polskiej federacji nie ma zamiaru zamykać się na tylko jedną, michniewiczowską opcję. Prezes Kulesza ma wykonywać pewne ruchy, badając możliwości na rynku trenerskim, w perspektywie wyzwań kadry na 2023 rok. Przypomnijmy, że Polacy będą celować w awans na Euro 2024.

Turniej odbędzie się w Niemczech, a grupa eliminacyjna jest dla Biało-Czerwonych wyjątkowo łatwa. Polacy zagrają w grupie E, a ich rywalami będą reprezentacje Czech, Albanii, Wysp Owczych oraz Mołdawii. Wydaje się, że w takich realiach można się pokusić o przebudowę drużyny, dając większe szanse młodym kadrowiczom. Wśród nich warto wymienić takie postaci jak Jakub Kamiński, Nicola Zalewski czy Jakub Kiwior.

Ciekawa informacja pojawiła się w poniedziałkowym "Przeglądzie Sportowym". Jednym z kandydatów do pracy z reprezentacją Polski ma być Maciej Skorża. Z byłym szkoleniowcem Lecha Poznań podobno kontaktował się już prezes Kulesza. Skorża, który niedawno podpisał kontrakt z japońskim klubem Urawa Red Diamonds, miał jednak odmówić szefowi PZPN.

Pytanie jednak, jak będzie wyglądać sytuacja, jeśli faktycznie miałoby dojść do rozstania Michniewicza z reprezentacją Polski. Być może wówczas doszłoby do ponownych rozmów na linii PZPN-Skorża.

W gronie kandydatów do ew. nowego selekcjonera znajduje się również Andrij Szewczenko. To pomysł, który krążył jeszcze przed zatrudnieniem Michniewicza. Wówczas problemem była jednak kwestia pracy Ukraińca w Serie A. Szewczenko wyleciał jednak z hukiem z Genoi, która pogrążona w kryzysie, ostatecznie spadła z Serie A.

"Szewa" jest za to bezrobotny i negocjacje z PZPN z pewnością byłyby obecnie łatwiejsze. Nadal to jednak kwestia spekulacji. W najbliższym czasie ma dojść do spotkania Michniewicza z Kuleszą. Wówczas będzie jasne, jaki kurs obierze w niedalekiej przyszłości nasza kadra.