Taki podarunek cieszy przynajmniej podwójnie. Wina rocznikowe to genialny pomysł

redakcja naTemat.pl
15 grudnia 2022, 11:33 • 1 minuta czytania
Nie masz pomysłu na prezent. Nie, to nie jest pytanie - to, że w twoim otoczeniu jest osoba, której gusta są dla ciebie zagadką, jest niemal pewne. W takiej sytuacji znalezienie “idealnego” podarunku jest trudne, ale, wbrew pozorom, nie jest niemożliwe. Nasza propozycja: wina rocznikowe. 
Fot. materiały prasowe

Święta to czas, w którym wkładamy sporo wysiłku w to, aby na twarzach naszych najbliższych pojawił się prawdziwy, szczery uśmiech. Czasem, aby tak się stało, wystarczy niewiele - ot, ciekawy, nietuzinkowy pomysł. 


Wino rocznikowe: świetny pomysł na prezent pod choinkę

Wino rocznikowe idealnie wpisuje się w tę definicję, bo mówimy tu o koneserskich egzemplarzach wyprodukowanych w roku, który dla potencjalnego obdarowanego czy obdarowanej, był szczególnie ważny. 

Najłatwiej kierować się kluczem daty urodzin. To naprawdę niesamowite uczucie: przekonać się, jak smakowała włoska czy hiszpańska jesień w dniu, kiedy przyszliśmy na świat. Specjalistyczne sklepy winiarskie oferują cały wachlarz rodzajów i apelacji, więc z pewnością będziecie mogli wybierać przynajmniej z kilku opcji. 

Dodatkowym elementem, który z pewnością zrobi wrażenie, jest dedykacja, wygrawerowana na drewnianym pudełku na wino. Podczas wyboru wina zdecydowanie warto zapytać o taką możliwość. W ten sposób z prezentu, który sprawia radość dwukrotnie - kiedy otrzymujemy butelkę oraz kiedy ją otwieramy, staje się podarunkiem, który ucieszy po raz trzeci: gdy bliska sercu osoba odkryje osobisty grawerunek. 

Wino rocznikowe nie tylko z datą urodzenia

Specjaliści doradzają, aby nie ograniczać się tylko i wyłącznie do daty urodzin. Wino koneserskie to świetny sposób, aby zaznaczyć istotną datę w naszym życiu. Wartościową z kolekcjonerskiego punktu widzenia butelkę możemy zakupić w dniu urodzin dziecka czy w momencie założenia firmy. 

– Za kilka lat rocznica będzie okrągła – taki prezent ucieszy podwójnie. Jeśli kupisz więcej butelek z tego samego rocznika, możesz otwierać je stopniowo, na przykład po 5, 10 i 15 latach i obserwować, jak wino rozwija swoje właściwości w czasie – mówi Jan Pánek, założyciel VIATEMPIA.pl.

Warto pamiętać, że nie wszystkie wina mają potencjał starzenia. Zanim wiec zakupicie butelkę, która w perspektywie ma poczekać na swój wielki moment, przykładowo, 18 lat, koniecznie skonsultujcie się ze specjalistą. Sommelier doradzi wam, jaki gatunek najpełniej rozwinie się w warunkach, jakimi dysponujecie we własnym domu. 

Jeśli okaże się, że wino, które szczególnie sobie upodobaliście, nie nadaje się jednak do długiego przechowywania - cóż, nie pozostanie nic innego, jak delektować się nim tu i teraz. W doborowym świątecznym towarzystwie z pewnością będzie smakować… idealnie.