Mistrzowie świata o krok od miejsca na Olimpie. Ten mecz może zmienić historię futbolu

Krzysztof Gaweł
14 grudnia 2022, 06:04 • 1 minuta czytania
Czy mistrzowie świata Francuzi będą w stanie zatrzymać czarnego konia turnieju, czyli niesamowitych Marokańczyków, którzy na mundialu w Katarze piszą nową historię piłki? A może Les Bleus zakończą ich niesamowitą serię, by wywalczyć tytuł po raz drugi z rzędu, co nie zdarzyło się od 60 lat. Cóż, murawa prawdę nam powie i choć niemal wszystko przemawia za Francuzami, w meczu z Marokiem to może być za mało. Pierwszy gwizdek o 20:00.
Mistrzowie świata o krok od miejsca na Olimpie. Ten mecz może zmienić historię futbolu Fot. East News

Argentyna wygrała z Chorwacją 3:0 w pierwszym półfinale mistrzostw świata w Katarze i za sprawą Leo Messiego oraz Juliana Alvareza wróciła do finału po ośmiu latach przerwy. Teraz Albicelestes muszą czekać na rywala, z którym zagrają o swój trzeci tytuł i z pewnością będą trzymać kciuki za czarnego konia imprezy, czyli sensacyjne Maroko. Afrykańska rewelacja zagra z trzecim z rzędu gigantem i znów postara się wyszarpać mu awans. Czy to wystarczy?

Katar 2022: mecz Francja – Maroko w 1/2 finału

Francuzi mundial rozpoczęli znakomicie, rozbili 4:1 Australię, potem odprawili Duńczyków 2:1 (a mówiło się, że to z nimi przegrają prymat w grupie D), a na koniec rezerwami przegrali 0:1 z Tunezją, choć jeszcze latami tłumaczyć będą, że Antoine Griezmann w końcówce strzelił prawidłowo gola na 1:1. W walce o ćwierćfinał Francja odprawiła naszych mistrzów 3:1, a błysnął Kylian Mbappe. Wreszcie w ósemce mistrzowie świata ograli w klasyku Anglię 2:1. I błyskawicznie znaleźli się w czwórce, gdzie uznaje się ich za wielkiego faworyta.

Trener Didier Deschamps przed turniejem tracił gwiazdę za gwiazdą, a już na miejscu Karima Benzemę, który przed czterema laty wyleciał karnie z drużyny, i złota z nią nie zdobył. Ale zasoby Les Bleus są ogromne, w miejsce gwiazd weszli zmiennicy i grają fantastycznie. Dość wspomnieć Aureliena Tchouaméniego oraz Adriena Rabiota. Renesans formy przeżywa bohater sprzed czterech lat Antoine Griezmann, a w ofensywie ten zespół to klasa światowa.

Kylian Mbappe robi z rywalami, co chce i jak chce, a zespół ma poza nim jeszcze jednego egzekutora: Olivera Girouda, który właśnie został najlepszym strzelcem w historii Trójkolorowych. Siła rażenia mistrzów świata jest ogromna, druga linia gra znakomicie, a jedyne słabe punkty to boki defensywy. I tam Maroko musi szukać swoich szans na pokonanie Hugo Llorisa. Polacy przekonali się, że to trudne zadanie. Ale jest możliwe.

Droga Francuzów do półfinału MŚ w Katarze:

Maroko to symbol zmiany w światowej piłce i powiewu świeżości. Zespół złożony z piłkarzy, którzy z kraju pochodzą, ale nigdy w nim nie mieszkali. Walczaków, wojowników, grających z sercem i piszących historię. Są pierwszą ekipą z Afryki, która dotarła do półfinału MŚ. A teraz chcą napisać kolejny jej rozdział i awansować do finału. Zadanie najtrudniejsze z możliwych, bo muszą strącić z tronu urzędujących mistrzów świata. Ale nie niewykonalne.

Lwy Atlasu z pewnością tanio nie oddadzą Francuzom skóry. A poza tym, że stawią czoła faworytom, zmierzą się też z krajem, od którego ich ojczyzna uzyskała w 1956 roku niepodległość. A to dla zwykłych Marokańczyków ma duże znaczenie. Dla trenera Walida Regraguiego również, choć ten motywuje zespół inaczej. Pokazuje swoim ludziom, że niemożliwe nie istnieje, a oni z meczu na mecz dają z siebie więcej. Cierpią i wygrywają.

I nie chcą się budzić z pięknego snu. W grupie zatrzymali Chorwatów (0:0), potem ograli Belgów (2:0) i Kanadyjczyków (2:1), tracąc przypadkiem jedynego gola w MŚ. W 1/8 finału mieli odpaść z Hiszpanią (0:0, karne 3:0), ale dali popis wspaniałej walki i hartu ducha. A Yassine Bounou zwieńczył wysiłek w serii karnych. Potem ograli w wyrachowany sposób Portugalię (1:0), teraz czas na Francję. Eksperci mówią, że to koniec pięknego snu. Czy na pewno? Przed starciami z Hiszpanią i Portugalią Lwy Atlasu słyszały to samo...

Droga Marokańczyków do półfinału MŚ w Katarze:

Terminarz gier dwudziestego trzeciego dnia piłkarskich MŚ w Katarze: 

Pojedynek Francja – Maroko odbędzie się na Al Bayt Stadium w Al Chaur, a zawody poprowadzi pan César Arturo Ramos z Meksyku. Pierwszy gwizdek o 20:00 czasu polskiego.