Dariusz Rosati z COVID-19 w Sejmie. Wirusolog: To nieodpowiedzialne
- Poseł Dariusz Rosati (Koalicja Obywatelska) we wtorek przed południem przekazał, że ma COVID-19 i w związku z tym nie będzie go w Sejmie
- Jednak zjawił się tego samego dnia na wieczornych głosowaniach w gmachu parlamentu
- Takie zachowanie wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski ocenia jako "skrajnie nieodpowiedzialne"
- Głos zabrał również minister zdrowia Adam Niedzielski, który w ostrych słowach skomentował zachowanie polityka opozycji
Poseł KO informując na Twitterze o chorobie przed południem, zapowiedział, że w związku z tym tego dnia nie wybiera się do Sejmu.
"Dziś w Sejmie ważna debata o budżecie na 2023 r. i głosowania, w tym nad odwołaniem ministra Ziobry. Niestety, muszę pozostać w domu (COVID), ale duchem i sercem wspieram koleżanki i kolegów z Koalicji Obywatelskiej, którzy na sali sejmowej walczą o praworządność i demokrację" - napisał.
Tym większe było zaskoczenie, gdy jednak Dariusz Rosati pojawił się na wieczornych głosowaniach w gmachu Parlamentu. Zdjęcie chorego na COVID-19 posła na sali plenarnej Sejmu szybko zaczęło krążyć w mediach społecznościowych.
Wprawdzie poseł jest tam uwieczniony w maseczce na twarzy i w oddaleniu od pozostałych posłów, stojąc za ławami poselskimi, jednak fakt, że nie pozostał w izolacji w domu, wzbudził falę krytyki.
Dr Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej WUM w rozmowie z NaTemat.pl nie krył oburzenia na takie zachowanie posła.
– To zachowanie nieodpowiedzialne – mówi nam ekspert.
– Generalnie jest to także złamanie formalnych zasad, dlatego, że osoba zakażona COVID-19 powinna przebywać w izolacji pięć dni – dodał ekspert.
Ekspert zaznacza przy tym, że "prawo jest dla każdego, również dla posłów".
Formalnie jednak w marcu tego roku został zniesiony obowiązek izolacji i kwarantanny domowej. Jednak osoba z pozytywnym wynikiem testu powinna poddać się izolacji, bo takie są aktualne zalecenia sanepidu.
Czy maseczka i dystans mogły chronić pozostałe osoby?
Poseł Dariusz Rosati próbował zachować pewne środki ostrożności, będąc w Sejmie, bo na zdjęciach z sali plenarnej widzimy go w prawidłowo założonej maseczce ochronnej zakrywającej usta i nos. Nie zasiadł też w poselskich ławach, ale stał na końcu za siedzeniami w pewnym oddaleniu od pozostałych parlamentarzystów.
Czy to w jakiś sposób mogło ochronić innych posłów przed ewentualnym zakażeniem?
– W jakiś sposób tak, ale w jaki? To zobaczymy za kilka dni – mówi nam dr Tomasz Dzieciątkowski.
Minister zdrowia krytycznie o zachowaniu posła
Do incydentu oprócz posłów PiS, którzy na Twitterze komentowali zachowanie Dariusza Rosatiego, odniósł się też Minister Zdrowia.
"Elementarny brak odpowiedzialności! Narażać zdrowie wszystkich posłów i całego rządu. Wstyd!!!" - napisał Adam Niedzielski.
Sam Dariusz Rosati w rozmowie z Interią tłumaczył później, że jego wizyta w Sejmie była krótka. – Przyjechałem tylko na głosowanie – stwierdził.