W tym głosowaniu liczył się każdy głos. Wieczorem Sejm decydował ws. wniosku opozycji o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Za odwołaniem ministra sprawiedliwości opowiedziało się 226 posłów, przeciwko 228. Po stronie opozycji obecni byli wszyscy parlamentarzyści. Co może zaskakiwać, bo jeszcze rano Dariusz Rosati z Koalicji Obywatelskiej poinformował, że zdiagnozowano u niego covid-19.
Reklama.
Reklama.
Dariusz Rosati, choć zakażony koronawirusem, wziął udział w wieczornym głosowaniu ws. Zbigniewa Ziobry
"Elementarny brak odpowiedzialności! Narażać zdrowie wszystkich posłów i całego rządu. Wstyd!!!" – tak postawę posła KO ocenił minister zdrowia Adam Niedzielski
Sam poseł Rosati tylko krótko odniósł się do zamieszania, jakie wywołał swoją obecnością w Sejmie
"Dziś w Sejmie ważna debata o budżecie na 2023 r. i głosowania, w tym nad odwołaniem min. Ziobry. Niestety, muszę pozostać w domu (Covid), ale duchem i sercem wspieram Koleżanki i Kolegów z Koalicji Obywatelskiej, którzy na sali sejmowej walczą o praworządność i demokrację" – ogłosił we wtorek przed południem poseł KO Dariusz Rosati.
Poseł z koronawirusem na głosowaniu w Sejmie
Parlamentarzysta zamieścił na Twitterze zdjęcie dokumentujące jego wynik testu na obecność koronawirusa. Wpis można było potraktować jako usprawiedliwienie nieobecności na wieczornym, ważnym głosowaniu.
Niemałe zdziwienie i oburzenie zapanowało przy Wiejskiej, gdy przed 22.00 poseł, który rano pisał, że "musi pozostać w domu", jednak w Sejmie się pojawił.
Na wydrukach z wieczornych głosowań widać, że w ławach Koalicji Obywatelskiej obecni byli wszyscy posłowie, wśród nich zakażony koronawirusem Dariusz Rosati, który rzecz jasna opowiedział się za odwołaniem Zbigniewa Ziobry.
Obecność Rosatiego na sali obrad zauważyli posłowie innych ugrupowań. Krystian Kamiński z Konfederacji zamieścił zdjęcie posła KO stojącego w maseczce i z dala od innych parlamentarzystów. Pytał: "Panie Pośle Rosati, czy to Pan jest teraz na sali plenarnej?".
Mariusz Kałużny z Solidarnej Polskipytał jeszcze ostrzej:"Panie Budka, czy Poseł Rosati ma covid i przyszedł głosować do sejmu? Mówiliście o rozsiewaniu śmierci. Chcieliście ludzi przymusowo szczepić. Jak to jest?".
Minister zdrowia Adam Niedzielski ostro ocenił postępowanie posła opozycji. "Elementarny brak odpowiedzialności! Narażać zdrowie wszystkich posłów i całego rządu. Wstyd!!!" – napisał Niedzielski.
Ani szef klubu parlamentarnego KO Borys Budka, ani sam bohater zamieszania Dariusz Rosati nie odnieśli się na Twitterze do tych pytań i zarzutów. Dziennikarzom Interii udało się porozmawiać z posłem Rosatim.
"Przyjechałem tylko na głosowanie" - tyle przekazał polityk KO.
Podczas głosowania obecnych było 457 posłów, 226 było za, 228 było przeciw, trzy osoby nie głosowały, trzy wstrzymały się od głosu. Wśród tych, którzy się wstrzymali, było troje posłów koła Polskie Sprawy, którzy zazwyczaj wspierają PiS: Agnieszka Ścigaj, Zbigniew Girzyński i Andrzej Sośnierz.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.