Wiśniewski zaprasza dzieci na święta, a co z ich mamami? "To nie jest spotkanie byłych żon"

Weronika Tomaszewska-Michalak
22 grudnia 2022, 15:42 • 1 minuta czytania
Michał Wiśniewski w święta organizuje duże spotkanie z wszystkimi swoimi dziećmi. Choć utrzymuje dobre kontakty z ich mamami, to nie zamierza je zapraszać. W najnowszym wywiadzie wyjaśnił dlaczego.
Michał Wiśniewski nie zaprasza byłych żon z dziećmi na święta. fot. Artur Zawadzki/REPORTER

"Wiśnia" był żonaty już pięć razy. Jego pierwszą wybranką była Magda Femme. Drugi związek małżeński gwiazdor stworzył z Martą "Mandaryną" Wiśniewską, z którą ma dwójkę dzieci: Xaviera i Fabienne.

Może Cię zainteresować również: Jak dziś wyglądają dzieci Michała Wiśniewskiego? Niektóre poszły w ślady znanego taty

Po raz kolejny na ślubnym kobiercu stanął z Anną Świątczak. Owocem ich miłości zostały dwie córki: Etiennette i Vivienne. Kolejne lata artysta spędził u boku Dominiki Tajner. Obecnie Wiśniewski jest mężem Poli, która nie jest związana ze światem show-biznesu.

Para dwa lata temu powitała na świecie synka Falco Adameusa. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że piąta żona lidera Ich Troje znów jest w ciąży. "Miała być córeczka tatusia, a będzie kolejny synek mamusi" – brzmiał jeden z ostatnich postów na jej profilu.

Czytaj także: "Miała być córeczka". Michał i Pola Wiśniewscy zaskoczyli informacją o płci kolejnego dziecka

Święta u Michała Wiśniewskiego

Piosenkarz ma w swojej rodzinie świąteczne tradycje. Co roku zaprasza gromadkę swoich dzieci na spotkanie. Wygłasza wówczas przemowę, która jest podsumowaniem kończącego się roku.

Są pyszne dania i świąteczny nastrój. Na przyjęciu pojawia się również czwórka dzieci jego żony Poli z poprzedniego małżeństwa. Każdemu kupuje prezenty? – Przed świętami nie biegam po sklepach z zamysłem kupienia dziewięciu prezentów dla dziewiątki dzieci. Nigdy tak nie było i nie będzie. Ja dbam po prostu o ich codzienne potrzeby. Wiem, na co każde z moich dzieci zbiera, i wtedy je w tym wspieram – mówiła dla "Faktu".

Dodał, że Pola jednak stara się przygotować dla pociech mały podarek.– Pola dba, by każdy dostał jakąś drobnostkę, coś symbolicznego. Ja sam dostaję od dzieci symboliczne prezenty: upieczone ciasto, fajne zdjęcie, ładnie oprawione. Dajemy sobie prezenty, których nie da się kupić za pieniądze w sklepie. Oczywiście, że chciałbym im kupić dom, samochód, ale mnie na to nie stać – przyznał.

Na rodzinnym spotkaniu u Michała Wiśniewskiego nie ma jego byłych żon

Michał Wiśniewski nie ukrywa, ze swoimi byłymi żonami – matkami swoich dzieci, ma dobre relacje. Tabloid postanowił podpytać wokalistę, czy je także zaprasza na świąteczne spotkanie.

– My nie robimy spotkania byłych żon, tylko nasze rodzinne. Tak jak dzieciaki spędzają święta z dziadkami z osobna, bo jesteśmy rozrzuceni po całej Polsce, tak my spotykamy się wszyscy, czyli tatuś i jego dzieci, a z ich mamami widzę się na co dzień – objaśnił.