Zacharowa zbulwersowana wizytą Zełenskiego w USA. "Skur*** Zachodu"

redakcja naTemat
22 grudnia 2022, 16:44 • 1 minuta czytania
Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w USA zabolała Rosję. Maria Zacharowa, rzeczniczka tamtejszego MSZ i jedna z głównych propagandystek Kremla, nie kryła wzburzenia, gdy zaczęła mówić o prezydencie Ukrainy. – Ten skur***syn Zachodu zorganizował kolejny PR-owy spektakl, odwiedzając Artemowsk (to nazwa, którą Rosjanie chcą bezprawnie nadać Bachmutowi) – wypaliła.
Maria Zacharowa podczas konferencji prasowej screen - Kyiv Post, Twitter

W czwartek Wołodymyr Zełenski spotkał się z Joe Bidenem - nie tylko otrzymał zapewnienie, że Stany Zjednoczone wyślą Ukrainie nowy pakiet pomocy wart 1,8 mld dolarów (znajdzie się w nim pierwszy w historii transfer wyczekiwanych Patriotów), lecz także wygłosił płomienną mowę przed Kongresem USA, która już została okrzyknięta "historyczną".

– Mam nadzieję, że moje słowa szacunku i wdzięczności rozbrzmiewają w każdym amerykańskim sercu (...) Wbrew wszelkim przeciwnościom i czarnym scenariuszom Ukraina nie upadła. Ukraina żyje i ma się dobrze – mówił. Jego przemówienie nagrodzono brawami.

Czytaj też: To przemówienie Zełenskiego w Kongresie przejdzie do historii. Dostał owacje na stojąco

Zacharowa zbulwersowana wizytą Zełenskiego w USA. "Skur*** Zachodu"

Wizytę Zełenskiego w USA skomentowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, która z powodu swoich propagandowych wypowiedzi była już nazywana "trollicą Putina". – Nic nie osiągną – skwitowała, komentując wsparcie wojskowe udzielone Ukrainie przez Zachód.

Zacharowa przypomniała też ostatnią konferencję (zwołaną już w czasie, gdy Zełenski zmierzał do Waszyngtonu) Putina i Szojgu. – Jak oświadczyło kierownictwo naszego kraju, zadania postawione w ramach specjalnej operacji wojskowej zostaną wykonane z uwzględnieniem sytuacji na miejscu i realiów – tłumaczyła dalej rzeczniczka rosyjskiego MSZ.

W pewnym momencie Zacharowa – nie siląc się na dyplomację – użyła wobec prezydenta Ukrainy niecenzuralnych słów.

– On jest skur*** Zachodu i nie tylko ich skur***, jest też ich instrumentem i zorganizował kolejny PR-owy spektakl, odwiedzając Artemowsk (tak Rosjanie nazywają ukraiński Bachmut), co jeszcze mogę powiedzieć... - wypaliła nagle.

Widać to na poniższym nagraniu:

Wypowiedź Zacharowej zauważyły ukraińskie media. "Kyiv Post" gratuluje Zełenskiemu, pisząc: "Jeśli Zacharowa określa kogoś mianem "skur****Zachodu", to może to tylko oznaczać, że ta osoba wykonuje świetną robotę".

Zełenski odwiedził Bachmut. W Kongresie USA opowiadał: Każdy cal ziemi przesiąknięty krwią

Przypomnijmy: we wtorek Zełenski odwiedził Bachmut w obwodzie donieckim – to tam od wielu tygodni toczą się jedna z cięższych walk. Spotkał się z żołnierzami i uczcił minutą ciszy śmierć tych, którzy zginęli w walkach. – Chciałbym życzyć światła, ale sytuacja jest taka, że raz ono jest, a raz go nie ma. Najważniejsze, by to światło było w środku – mówił.

Podczas przemówienia przed Kongresem USA relacjonował z kolei: – Na froncie w Bachmucie każdy cal ziemie przesiąknięty jest krwią. (...) Jeszcze przed rokiem żyły tam tysiące ludzi, teraz została ich garstka. Rosjanie rzucają na Bachmut wszystko, co mają. Mają przewagę, ale nasze siły nadal tam stoją.

Wręczył też spikerce Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i wiceprezydentce Kamali Harris ukraińską flagę przywiezioną z Bachmutu.

Czytaj też: Afera w KGP ma druzgocące konsekwencje. Chodzi o podróż Zełenskiego do USA