Nowe fakty ws. adwokata od "trumny na kółkach". Został zawieszony dyscyplinarnie
- Jesienią 2021 roku adwokat Paweł Kozanecki miał doprowadzić do śmiertelnego wypadku
- Po wypadku adwokat przekonywał, że samochód, w którym były dwie kobiety to "trumna na kółkach"
- Sąd zawiesił mecenasa w czynnościach zawodowych
Jak przekazał "Fakt", Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Łodzi zakończył trzy postępowania dyscyplinarne prowadzone w sprawie mecenasa Pawła Kozaneckiego.
Sąd zdecydował o zawieszeniu Kozaneckiego w czynnościach zawodowych na okres roku i czterech miesięcy. Oprócz tego wydał również zakaz sprawowania patronatu oraz karę grzywny w wysokości 8400 zł.
Jak przekazała rzeczniczka prasowa Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi Anna Mrożewska w rozmowie z "Faktem", Kozanecki złożył wniosek o uzasadnienie wyroku, zapowiadając również złożenie odwołania do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego przy Naczelnej Radzie Adwokackiej.
Drugie postępowanie prowadzone przeciw Kozaneckiemu dotyczyło jego wypowiedzi na temat prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze i Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Sąd zawiesił adwokata na cztery miesiące, nałożył zakaz patronatu oraz nakazał przeprosić pokrzywdzonych. Kozanecki odwołał się od wyroku.
W trzecim postępowaniu chodziło o jego wykonanie utworu pt. "Papuga" Maty. Ta sprawa z kolei została umorzona ze względu na znikomą szkodliwość społeczną.
Mrożewska poinformowała także, że w toku postępowania pozostają jeszcze dwie sprawy dotyczące wypowiedzi naruszających dobre imię sędziów Sądu Apelacyjnego w Łodzi oraz kwestia śladowej ilości kokainy we krwi Kozaneckiego.
Pozostaje jeszcze postępowanie dotyczące spowodowania wypadku, które jest "na etapie postępowania przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym i jest zawieszone do czasu zakończenia postępowania karnego".
Kozanecki: "To była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach"
Przypomnijmy, że jesienią 2021 roku adwokat Paweł Kozanecki miał doprowadzić do wypadku, w którym zginęły dwie kobiety.
Okazało się, że warszawski adwokat wracał z wesela modelki i influencerki Martyny Kaczmarek. W wyniku zderzenia dwóch aut doszło do śmierci dwóch kobiet, a jadący z nimi chłopiec trafił do szpitala, zaś osoby z drugiego samochodu nie ucierpiały w wypadku.
O wypadku stało się głośno, gdy dzień po nim adwokat zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym stwierdził m.in., że "to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach i między innymi dlatego te kobiety zginęły".
Reporterzy programu "Uwaga" TVN dotarli do informacji, że w organizmie mężczyzny wykryto kokainę. Jej ilości miały być jednak śladowe i podobno nie wpłynęły na jego zdolność kierowania pojazdem.
Adwokata zawieszono w czynnościach zawodowych
Sąd dyscyplinarny przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi zdecydował o jego zawieszeniu w czynnościach zawodowych na 16 miesięcy.
– Orzeczenie uważam za kuriozalne. Pragnę zaznaczyć, że jest ono nieprawomocne i po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia z pewnością się od niego odwołam. Podkreślenia wymaga również fakt, że wciąż jestem czynnym adwokatem i mogę wykonywać zawód – skomentował Kozanecki, cytowany przez "Dziennik Łódzki".