Troje nastolatków zginęło w nocy w Lublinie. "To jeden z najtragiczniejszych wypadków"
W wypadku na ulicy Jana Pawła II w Lublinie zginęło troje nastolatków. Jak przekazała kom. Anna Kamola z zespołu prasowego KWP, do wypadku doszło przed północą.
– Kierujący samochodem marki audi A4 nagle zjechał z drogi i uderzył w latarnię, która znajdowała się pomiędzy jezdniami. Autem podróżowały cztery młode osoby – powiedziała przedstawicielka lubelskiej policji.
Jak wskazują wstępne ustalenia, kierujący audi 18-latek poruszał się w kierunku al. Kraśnickiej. Świadkowie relacjonowali, że samochód jechał z bardzo dużą prędkością. Na łuku jezdni młody mężczyzna stracił panowanie nad autem.
Samochód wpadł w poślizg, po czym zjechał na pas zieleni dzielący jezdnię, a następnie wbił się w słup latarni. Siła uderzenia miała być tak duża, że cztery osoby zostały zakleszczone we wraku auta – podaje lublin112.pl.
18-letni kierowca audi poniósł śmierć na miejscu, tak jak 17-letni pasażer auta oraz młoda dziewczyna, której wieku nie podano dotąd do wiadomości. Rannego 16-latka przewieziono do szpitala w bardzo ciężkim stanie.
Lokalne media przytaczają też wypowiedź dyżurnego KW PSP mł. bryg. Marcina Babuli. Jak przekazał przedstawiciel straży pożarnej, trzy osoby były zakleszczone wewnątrz samochodu i strażacy wydostali je za pomocą specjalistycznych narzędzi.
Czwartą osobę z wraku uwolniły prawdopodobnie osoby postronne. Działania strażacy zakończyli przed 4 rano w piątek. Obecnie policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia szczegóły tragicznego wypadku. Przez kilka godzin ulica Jana Pawła II miała być podczas ich działań całkowicie zablokowana.
"To jeden z najtragiczniejszych wypadków drogowych w ostatnich latach w Lublinie. Wszystko wskazuje na to, że doprowadziła do niego nadmierna prędkość" – podaje lubelski serwis lublin112.pl.