Po wyjściu ze szpitala Kaczyński przed nowym zadaniem. Ma zrobić porządek

Katarzyna Rochowicz
09 stycznia 2023, 14:38 • 1 minuta czytania
Jarosław Kaczyński kilka dni temu opuścił szpital. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie kryją radości z tego faktu. W rozmowie dla "Super Expressu" stwierdzili wręcz, że liczą m.in. na ukrócenie konfliktu z Solidarną Polską w sprawie pieniędzy z KPO.
Jarosław Kaczyński opuścił szpital. Fot. Jacek Domiński / Reporter

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w drugiej połowie grudnia media obiegła informacja, że Jarosław Kaczyński trafił do szpitala. Dzień przed świętem Trzech Króli prezes Prawa i Sprawiedliwości opuścił już placówkę, po prawie trzech tygodniach.

Jak donosi "Super Express", politycy PiS-u bardzo cieszą się z tego faktu, a wręcz odetchnęli w końcu z ulgą. – Dobrze, że prezes jest już z nami. Jego obecność doda impetu w funkcjonowaniu PiS – powiedział dla "SE" europoseł Ryszard Czarnecki. Dodał, że prezes będzie "twardą ręką egzekwował i dyscyplinę i zaangażowanie posłów i senatorów".

Jak podaje dziennik, politycy Prawa i Sprawiedliwości liczą, że prezes Kaczyński zakończy konflikty z Solidarną Polską, a w szczególności ten ws. pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.

Z kolei w najbliższą środę 11 stycznia odbędzie się posiedzenie Sejmu, podczas którego politycy Prawa i Sprawiedliwości chcą przegłosować ustawę o Sądzie Najwyższym. Jeden z posłów PiS-u miał powiedzieć dziennikowi, że "premier dwoi się i troi, ale wiadomo, że najlepiej jak sam prezes porozmawia z liderami innych ugrupowań".

– Jak prezesa nie ma przez dłuższy czas w centrali na Nowogrodzkiej, to w partii zaczynają się walki frakcji – stwierdził inny polityk z tej partii.

Jarosław Kaczyński opuścił szpital po dłuższym pobycie

W czwartek 5 stycznia "Fakt" przekazał, że prezes PiS opuścił szpital. Jak podano na stronie gazety, "po godzinie 12 o kulach opuścił placówkę przy ul. Szaserów w Warszawie". "Na miejscu czekali na niego ochroniarze, którzy odwieźli go do domu na Żoliborzu" – czytamy.

Z relacji gazety wynika także, że Kaczyński miał ze sobą sporo bagażu. Jego ochroniarze zapakowali do auta "dwie walizki z ubraniami i dokumenty, a także sporo świątecznych torebek z prezentami". Zapewne były to podarunki od tych, którzy go odwiedzali podczas świąt. Kaczyński ze szpitala wyszedł ubrany w ciepłą kurtkę. Miał też maseczkę ochronną.

Święta i Nowy Rok prezes spędził w szpitalu

Jak informowaliśmy, Jarosław Kaczyński przebywał w szpitalu z uwagi na wcześniej planowany zabieg ortopedyczny.

– Pan prezes Jarosław Kaczyński, tak, rzeczywiście przebywa w szpitalu, ale to była dużo wcześniej zaplanowana wizyta. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Także proszę się nie martwić, naprawdę wszystko jest w porządku – uspokajał wówczas rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek.

Jak się okazało, prezes PiS spędził w szpitalu także święta, sylwestra i Nowy Rok. Jak podawał wtedy "Super Express", ciężko zniósł operację. – Poboli, poboli i przestanie. Choć muszę przyznać, że prezes ciężej zniósł teraz zabieg niż w grudniu 2019 roku. Bardziej go boli niż wtedy, ale jest twardy i da radę – przekazał "Super Expressowi" przed Nowym Rokiem informator ze środowiska Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński pierwszy raz otwarcie powiedział, co mu dolega w 2018 roku. Okazało się, że cierpi na zwyrodnienie stawu skokowego. Wówczas przeszedł pierwszą operację kolana. Po kilkudniowej absencji prezes PiS opuścił szpital, ale było widać, że powrót do formy będzie wymagał czasu. – Jak wszyscy wiedzą, mam problem z nogą, z kolanem. To jedyne moje poważne schorzenie – mówił wówczas prezes PiS.