Nie żyje 36-letni radny z Małopolski. Wcześniej w jego domu rozegrał się dramat
- 36-letni samorządowiec od dwóch tygodni walczył o życie w szpitalu
- Trafił tam po pożarze, do którego doszło w jego domu przed świętami Bożego Narodzenia
- Mężczyzna przeszedł kilka zabiegów, które miały uratować jego życie. Niestety, mimo wysiłku medyków, jego życia nie udało się uratować
Samorządowca pożegnały władze gminy Limanowa w Małopolsce i strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wysokiem, której Sylwester Hasior był druhem.
"Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci śp. Sylwestra Hasiora, radnego gminy Limanowa, strażaka OSP Wysokie oraz społecznika zaangażowanego w rozwój Wysokiego oraz gminy Limanowa. Rodzinie oraz bliskim składamy najszczersze kondolencje" – czytamy na stronie gminy.
"Dziękujemy za zaangażowanie w rozwój naszej jednostki. Do zobaczenia, Sylwku..." – napisali z kolei na Facebooku strażacy z OSP Wysokie.
Nie żyje Sylwester Hasior, radny gminy Limanowa
Sylwester Hasior miał 36 lat. Od dwóch tygodni samorządowiec przebywał w szpitalu, do którego trafił w wyniku pożaru. Jak podaje portal Limanowa.in, dramat rozegrał się tuż przed Bożym Narodzeniem w domu mężczyzny.
W nocy z 21 na 22 grudnia w budynku doszło do pożaru kotłowni, a jego przyczyną miała być sadza w kominie. W trakcie akcji ratunkowej w jednym z pomieszczeń nieobjętym pożarem strażacy znaleźli poparzonego 36-latka. Mężczyzna był przytomny, jednak jego stan był poważny – odniósł oparzeń na powierzchni około 60 proc. ciała.
Samorządowiec, oprócz rozległych poparzeń, doznał też urazów wewnętrznych. W szpitalu przeszedł kilka zabiegów, które miały uratować jego życie. Niestety, mimo wysiłku medyków, mężczyzna zmarł.
– Niesamowicie aktywny, skuteczny i zawzięty. Gdybym miał znaleźć w naszej Radzie Gminy najlepszego radnego, to byłby to właśnie Sylwek. Jego ostatnim sukcesem jest decyzja o budowie nowej szkoły w Wysokiem i pozyskanie na ten cel pieniędzy z Polskiego Ładu. Potrafił przekonać innych do tego pomysłu, choć początkowo mało kto wierzył, że uda się go zrealizować, co jednak nastąpiło m.in. dzięki jego ogromnego zaangażowaniu – wspomina w rozmowie z portalem Daniel Łącki, klubowy kolega zmarłego radnego.
Sylwester Hasior był radnym gminy Limanowa od 2018 roku, w wyborach startował z list komitetu Prawa i Sprawiedliwości, zdobył 210 głosów. Pracował w dwóch komisjach – gospodarki komunalnej, ochrony środowiska i planowania przestrzennego oraz kultury, sportu i turystyki.