Tajemnice brytyjskiego dworu i osobiste traumy. 10 "sensacji" z pamiętnika księcia Harry'ego

Joanna Stawczyk
10 stycznia 2023, 21:22 • 1 minuta czytania
Premiera "Spare" była zaplanowana na 10 stycznia 2023 r., jednak tydzień wcześniej książka wyciekła w całości na hiszpańskim rynku. Przez to już teraz wiadomo, co książę Harry zawarł w swoim obszernym pamiętniku. Postawił na szczerość. Nie powstrzymał się od ujawnienia najbardziej traumatycznych, ale też szokujących wątków ze swojego 38-letniego życia.
10 "sensacji" z pamiętnika księcia Harry'ego. "Spare" rozdrapuje stare rany Fot. Andrew Medichini/Associated Press/East News

10 "sensacji" z pamiętnika księcia Harry'ego. "Spare" rozdrapuje stare rany

"Dzięki surowej, niezachwianej uczciwości 'Spare' jest przełomową publikacją pełną wglądu, objawienia, samoanalizy i ciężko wywalczonej mądrości na temat wiecznej mocy i miłości pomimo żalu" – czytamy w zapowiedzi pamiętnika, o którym huczy cały świat.

Od 10 stycznia Brytyjczycy mogą zakupić książkę księcia Harry'ego, która w wersji angielskiej ma ponad 400 stron. Jest to zatem solidna porcja wspomnień i refleksji, którą spisał młodszy syn brytyjskiego monarchy.

Pozycja została przetłumaczona na 16 języków. Na polską wersję przyjdzie jednak chwilę poczekać. Ukaże się dopiero 8 marca nakładem wydawnictwa Marginesy pod tytułem "Ten drugi".

Zaznaczmy, że atmosfera w Pałacu Buckingham jest gęsta. Jeszcze przed premierą "Sunday Times" przekazał, że wydanie autobiografii wpłynęło na decyzję brytyjskiego monarchy ws. koronacji. "Książę Harry został wypisany ze scenariusza koronacji. Nie będzie miał oficjalnej roli, jeśli będzie uczestniczył w ceremonii" – czytaliśmy.

Za ujawnienie jakich wątków król Karol III oraz inni członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej mogą gniewać się na Harry'ego? Oto 10 "sensacji" z pamiętnika:

1. Harry miał nadzieję, że Diana upozorowała swoją śmierć. Ta myśl miała przynosić mu ulgę

Harry miał 12 lat, kiedy samochód z jego mamą rozbił się w paryskim tunelu. Książę wrócił pamięcią do momentu, kiedy w środku nocy ojciec w szlafroku wszedł do jego pokoju w zamku w Balmoral.

"Drogi chłopcze, mamusia miała wypadek samochodowy" – miał mu powiedzieć, trzymając rękę na jego kolanie. "Pamiętam, jak cierpliwie czekałem, aż tata potwierdzi, że z mamą jest wszystko w porządku. Ale on tego nie robił" – dodał Harry.

Dwunastolatek miał nie doczekać się przytulenia przez tatę. Harry zaznaczył, że w tamtym czasie "nie był najlepszy w okazywaniu emocji w normalnych okolicznościach".

Chłopak po śmierci Diany głęboko wierzył w to, że mama upozorowała swoją śmierć. "Jej życie było nieszczęśliwe, była prześladowana, nękana, okłamywana. Więc upozorowała wypadek, odwracając uwagę i uciekła" – cytuje "USA Today".

Harry przez ponad dekadę odpychał od siebie myśl, że mamy naprawdę już nie ma. Pogodził się z tym, kiedy miał 23 lata. Udał się do Paryża, by przejechać tunel z samą prędkością, co wtedy samochód z Dianą - 65 mil na godzinę (prawie 105 km/h).

"Ona nie żyje, pomyślałem. Mój Boże, ona naprawdę odeszła na dobre" – uświadomił sobie. Nazajutrz zadzwonił do Williama, by opowiedzieć o swoim przeżyciu. Brat wyznał mu, że wcześniej zrobił tak samo. Zastanawiali się wspólnie nad oświadczeniem, w którym chcieli wnioskować o wznowienia śledztwa ws. śmierci mamy.

2. Harry i William mieli błagać ojca, żeby nie brał ślubu z Camillą

Wielu Brytyjczyków, którzy wielbili Dianę, "królową serc", do dzisiaj obwinia Camillę o to, że rozbiła rodzinę Karola. Harry nie omieszkał napisać kilku wzmianek o wybrance ojca i dzisiejszej królowej małżonce. Przywołał, że zaprosiła go na herbatę. Już wtedy wyczuł, że wraz z ówczesnym następcą tronu pragną zrobić miłosny coming out.

Jako nastolatek zastanawiał się, czy Camilla będzie dla niego szorstka, tak "jak te wszystkie złe macochy z bajek", ale nie była. Z fragmentu cytowanego przez "USA Today" dowiadujemy się, że podczas rozmowy z ojcem zarówno Harry, jak i William mieli apelować do ojca, żeby nie żenił się z Camillą.

"Nie musisz ponownie się żenić, błagaliśmy. Ślub wywoła kontrowersje. (...) Wspieramy was, mówiliśmy. Popieramy Camillę, mówiliśmy. Ale nie bierz z nią ślubu. Po prostu bądźcie razem, tato" – czytamy. Karol nie wysłuchał próśb synów. W 2005 roku pobrali się.

3. Emocjonalne pożegnanie z babcią

Po pierwszych doniesieniach o stanie zdrowia Elżbiety II większość członków rodziny królewskiej udała się do zamku w Balmoral. Monarchini zmarła 8 września 2022, około godziny 15. Książę Harry nie zdążył pożegnać się z babcią przed jej śmiercią. Na miejsce dotarł dopiero późnym wieczorem.

Po tym, jak przybył do Balmoral, wnuk Elżbiety II pochylił się nad jej ciałem. Zwrócił się do niej po raz ostatni. "Wyszeptałem, że mam nadzieję, że jest teraz szczęśliwa" – wyznał na łamach "Spare", mając na myśli to, że teraz będzie miała spokój i będzie mogła dołączyć do dziadka, księcia Filipa, którego pochowała rok wcześniej.

4. Król Karol III nie pozwolił Meghan przyjechać do Balmoral

Młodszy brat księcia Williama, gdy tylko dowiedział się o pogarszającym się stanie zdrowia babci, wsiadł w samolot i poleciał do Szkocji, jednak bez żony. Stało się tak na wyraźną prośbę króla Karola III. Ich rozmowa na ten temat nie należała do najprzyjemniejszych. Harry opisał towarzyszące mu wówczas emocje.

"Powiedział mi, że jestem mile widziany w Balmoral, ale... bez niej. Próbował się wytłumaczyć, ale to nie miało sensu i było krzywdzące. Nie mogłem ścierpieć, że tak mówi o mojej żonie. 'Z żalem' - mówił, przerywając - 'nie chcę mieć tu tłumu ludzi, niczyje żony nie przyjeżdżają. Kate też nie będzie, Meg też nie powinno być'" – przytoczył.

5. Książę Harry o stracie dziecka i jego pogrzebie

W swoim pamiętniku mąż Meghan Markle po raz pierwszy tak szczerze opowiedział o utracie nienarodzonego dziecka. Syn króla Karola III opisał m.in. kulisy pogrzebu malucha i zdradził, że razem z ukochaną pochowali dziecko pod drzewem.

"Wyszliśmy ze szpitala z naszym nienarodzonym dzieckiem. Malutkie zawiniątko. Poszliśmy w miejsce, sekretne miejsce, które znaliśmy tylko my. Pod rozłożystym figowcem, podczas gdy Meg płakała, wykopałem rękami dołek i delikatnie umieściłem maleńkie zawiniątko w ziemi" – wrócił pamięcią.

Przypomnimy, że Markle po raz pierwszy wyznała, że poroniła, w listopadzie 2020 roku. Do utraty ciąży doszło kilka miesięcy wcześniej, dokładniej w lipcu. Poroniła pierwszej nocy w nowy domu po przeprowadzce do Santa Barbara. "Ściskając swoje pierworodne dziecko, czułam, że tracę drugie" – zwierzyła się w "New York Times".

6. Pierwszy raz. Publiczny seks ze straszą kobietą

Były książę Sussexu w swoim pamiętniku podzielił się pikantnym szczegółami ze swojego życia, m.in. zdradził, w jaki sposób stracił dziewictwo. Inicjację seksualną miał przeżyć w wieku 17 lat ze starszą od siebie kobietą, która "bardzo kochała konie i potraktowała go jak młodego ogiera".

Harry określił to mianem "upokarzającego epizodu". "Dosiadłem ją szybko, po czym dała mi klapsa w tyłek i przytrzymała mnie... jednym z moich błędów było pozwolenie na to, by stało się to na polu, tuż za ruchliwym pubem. Bez wątpienia ktoś nas widział" – opisywał książę.

7. Nie brakowało używek. W życiu Harry'ego był alkohol i narkotyki

Paparazzo od zawsze śledzili każdy krok Harry'ego. Jak wkraczał w dorosłość, zdarzało mu się ostro imprezować, a potem lądować na okładkach brytyjskich brukowców. Stado reporterów prawie zawsze czekało na niego przy wyjściu z kluby, chyba że udało mu się wymknąć tyłem.

W tamtym okresie młody Harry ochoczo sięgał po substancje psychoaktywne. Nie stronił od takich narkotyków jak marihuana, kokaina czy grzyby halucynogenne.

"Oczywiście w tym czasie brałem kokainę. W czyimś domu, podczas weekendu myśliwskiego, zaproponowano mi kreskę i od tego czasu spożyłem jeszcze trochę. Nie było to zbyt zabawne i nie sprawiało, że czułem się szczególnie szczęśliwy, jak wydawało się innym, ale sprawiało, że czułem się inaczej, a to był mój główny cel. Poczuć się. Być innym" – wyjaśnił w książce.

8. Odmrożony członek

To dość delikatna anegdota. Przed ślubem księcia Williama i Kate Middleton w 2011 roku Harry odbył wyprawę na biegun północny. Odmroził sobie członka i konieczna była wizyta u lekarza. "Policzki i uszy się leczyły, ale nie siusiak" – wyznał, używając szkockiego określenia "todger", oznaczającego coś "małego i grubego".

"Ludzie ostrzegali mnie, że biegun południowy jest jeszcze zimniejszy niż północny" – napisał. "Śmiałem się. Jak to może być możliwe? Zamroziłem już swojego penisa - czy to nie była właśnie definicja najgorszego scenariusza?" – przytoczył.

"Tym razem wiedziałbym, jak podjąć odpowiednie środki ostrożności - bardziej przytulna bielizna, więcej wyściółki itp. (...) Jeszcze lepiej, jeden bardzo bliski kolega wynajął krawcową, żeby zrobiła mi poduszkę na miarę na siusiaka. (...) Kwadratowa, podtrzymująca, została uszyta z kawałków najbardziej miękkiego polaru i ... wystarczy już na ten temat" – podsumował.

9. Książę William nie chciał Harry'ego za świadka na ślubie

Ślub księcia Williama i Kate Middleton odbył się 29 kwietnia 2011 o godzinie 11.00 czasu Greenwich w Opactwie Westminsterskim. W swoim pamiętniku Harry oznajmił, że następca tronu był nietrzeźwy kilka godzin przed ślubem z księżną Kate. Napisał, że jego brat był "pijany", gdy witali gości.

Ponadto wyznał, że William wcale nie był przekonany co do tego, żeby był jego świadkiem. Miał mieć obawy, że młodszy brat może wywołać jakiś skandal swoim niewłaściwym zachowaniem.

"Willy nie chciał, żebym był świadkiem i wygłaszał na weselu mowę. Mówił, że wręczenie mi mikrofonu i pozwolenie mówić, co bym chciał, będzie nieodpowiedzialne i ryzykowne. Nie mylił się" – czytamy.

Obyło się bez żadnych wtop. "Tłum dobrze przyjął to, co mówiłem" – przyznał Harry, dodając gorzko, że jego rola na ślubie brata była "nagim kłamstwem", bo był to bardziej obowiązek niż faktyczna wola Williama. Pozostali drużbowie (James Meade i Thomas Van Straubenzee) nie byli związani z rodziną, dlatego to żaden z nich nie został poproszony na świadka.

10. Harry podczas drugiej misji zabił 25 talibów

Warto nadmienić, że Harry w swojej karierze militarnej uzyskał m.in. stopień kapitana Army Air Corps (pol. Korpusu Lotniczego wojsk lądowych Wielkiej Brytanii). W trakcie swojej służby w armii brytyjskiej dwukrotnie wyjeżdżał na misję do Afganistanu - w 2007 oraz 2012 roku.

W swojej autobiografii zwierzył się, że nie jest pewien ilu ludzi zastrzelił. Jego słowa wywołały falę krytyki.

"Nie możesz zabić człowieka, jeśli myślisz o nim jak o człowieku. To były pionki, jak w szachach, do usunięcia z planszy, źli do unieszkodliwienia, zanim skrzywdziliby dobrych. Trenowano mnie, żebym ich traktował jak 'innych', trenowano skutecznie. To była część bycia żołnierzem, której nie da się uniknąć" – podkreślił, ujawniając, że zabił 25 talibów, którzy wrócili do władzy w Afganistanie w minionym roku.