Czemu ksiądz nazwał chrzestnego "tłukiem"? Duchowny z virala na Tik-Toku zabrał głos

Dorota Kuźnik
11 stycznia 2023, 12:48 • 1 minuta czytania
Rekordy popularności na Tik-Toku bije film sprzed roku, na którym widać parę przytrzymującą dziecko do chrztu. Na pytanie księdza, o co rodzice chrzestni proszą Kościół dla Zosi, zestresowany mężczyzna popełnił gafę. Tę ostro skomentował udzielający sakramentu ksiądz. Teraz duchowny tłumaczy się ze swoich słów.
Ksiądz nazwał ojca dziecka "tłukiem"? Duchowny odpowiada na viralowy filmik PIOTR DZIURMAN/REPORTER

Podkreślmy, że nagranie to żadna świeżynka, bo w sieci istnieje już od ponad roku. Niedawno jednak zyskało nowe życie na Tik-Toku i z marszu stało się viralem.

Widać na nim jak rodzice przystępują z dzieckiem do sakramentu chrztu, przy której to okazji pada z ust księdza oficjalna regułka z pytaniem, o co rodzice chrzestni proszą Kościół.

Na to pytanie zestresowany ojciec chrzestny odpowiedział pytająco:

– O schronienie? O dom?

– O chrzest tłuku jeden. No matko jedyna! – odpowiedział na to duchowny.

Od momentu publikacji tego nagrania minęło już trochę czasu. Ksiądz, który udzielał na nagraniu chrztu, od ponad trzech lat nie pełni już posługi w parafii, w której nagrano uroczystość. Jak ustaliła Wirtualna Polska to parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Darłowie.

– Nie wiem, jak to skomentować, przecież nie będziemy usuwać tego filmiku. Wiadomo, że w tej chwili wszystko może trafić do internetu i stać się popularne. Może księża powinni brać to pod uwagę – zastanawia się proboszcz parafii o. Wiesław Przybysz, cytowany przez portal.

Ojciec Damian odnaleziony

Wirtualnej Polsce udało się też dotrzeć do duchownego, który udzielał chrztu małej Zosi. Jak się okazało, doskonale wie o hicie internetu. Dziennikarze zapytali go o to, dlaczego właśnie w taki sposób odpowiedział na pytanie i co on na popularność nagrania w sieci.

– To był chrzest córki mojego dobrego znajomego, znałem się z tym małżeństwem. Przecież nikogo nie chciałem obrazić i nie obraziłem, ale jak widzę, nie wszyscy potraktowali to humorystycznie – stwierdził ojciec Damian.

– Widziałem komentarze i publikacje. Szkoda, że nie wszyscy podeszli do tego z dystansem – dodał. Filmik z chrztu Zosi ma już ponad dwa miliony wyświetleń, ale nadal jest powielany i upubliczniany.