"Jesteśmy wstrząśnięci". Szef ukraińskiego MSW nie żyje. Niedawno spotkał się z Kamińskim

Katarzyna Nowak
18 stycznia 2023, 12:32 • 1 minuta czytania
Denys Monastyrski, szef ukraińskiego MSW, który w środę zginął w katastrofie helikoptera pod Kijowem wraz z 18 innymi osobami, jest żegnany przez polskie władze. Kondolencje do jego rodziny płyną m.in. od Andrzeja Dudy, Mateusza Morawieckiego czy Mariusza Kamińskiego, który niecały miesiąc temu spotkał się z Monastyrskim w Warszawie. Rozmawiali m.in. o wybuchu w Komendzie Głównej Policji.
fot. gov.pl Denys Monastyrski i Mariusz Kamiński

"Jestem głęboko wstrząśnięty informacją o tragicznej śmierci ministra Denysa Monastyrskiego i dwóch innych członków kierownictwa MSW Ukrainy. Rodzinie zmarłych oraz całemu ukraińskiemu społeczeństwu przekazuję wyrazy głębokiego współczucia. Żegnajcie Przyjaciele" – pisze na Twitterze Mariusz Kamiński, szef MSWiA.


Szef ukraińskiego MSW zginął w katastrofie helikoptera w Browarach pod Kijowem. Oprócz niego śmierć poniósł też jego pierwszy zastępca Jewhenij Jenin i wiceminister spraw wewnętrznych, Jurij Łubkowycz. Helikopter rozbił się tuż przy przedszkolu. Śmierć poniosło łącznie 18 osób, w tym troje dzieci. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.

Czytaj też: Katastrofa śmigłowca pod Kijowem. Zginęło kierownictwo MSW Ukrainy

Danys Monastyrski nie żyje. Kim był? Niedawno złożył oficjalną wizytę w Polsce

Mariusz Kamiński spotkał się z 42-letnim Denysem Monastyrskim 28 stycznia w Warszawie. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, polskie i ukraińskie resorty przekazały wówczas wspólny komunikat, w którym zapewniły o dalszej współpracy i chęci wyjaśnienia przyczyn wybuchu, do którego doszło w Komendzie Głównej Policji.

Kamiński i Monastyrski pozowali na wspólnym zdjęciu. Zgodnie wskazano, że strona polska i ukraińska solidaryzują się z Jarosławem Szymczykiem, który "niesprawiedliwie poniósł konsekwencje" i ucierpiał w wybuchu przywiezionego z Ukrainy granatnika.

"Nasze wspólne działania są niezwykle istotne, zarówno w czasie pokoju, jak i – przede wszystkim – w obecnej napiętej sytuacji międzynarodowej spowodowanej zbrojną agresją Rosji na Ukrainę. Naszym wspólnym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom Polski i Ukrainy oraz osiągnięcie sprawiedliwego pokoju na Ukrainie" – podano po spotkaniu.

Teraz Jarosław Szymczyk także składa kondolencja po śmierci Monastyrskiego.

"Komendant Główny Policji w imieniu własnym, kierownictwa polskiej Policji, policjantów i pracowników cywilnych składa naszym ukraińskim Braciom szczere kondolencje w związku z dzisiejszą katastrofą śmigłowca pod Kijowem, w której zginęło 16 osób [wtedy liczba ofiar była jeszcze niższa - red.], w tym kierownictwo MSW Ukrainy" – czytamy na profilu polskiej policji.

Kondolencje płyną też od prezydenta Andrzeja Dudy. "Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o katastrofie śmigłowca w Browarach po Kijowem, w wyniku której zginęło kilkanaście osób, w tym przedstawiciele kierownictwa resortu spraw wewnętrznych Ukrainy. Moje myśli są dziś z Rodzinami i bliskimi Ofiar" – napisał.

Rusłan Stefanczuk, przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy, napisał: "Nie da się w to uwierzyć... Straszna tragedia. Wielka strata. Strata dla bliskich i dla Ukrainy. Strata osobista... Denis Monastyrski... Przyjacielu... To niesprawiedliwe".

Denys Monastyrski był z wykształcenia prawnikiem, a funkcję szefa MSW Ukrainy objął w lipcu 2021 roku. Wcześniej przewodził parlamentarnym komitetem ds. działań organów ścigania. Był związany z partią prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Sługa Narodu. Miał żonę i dwóch synów.