To może być duża zmiana ws. mandatów z fotoradarów. Z korzyścią dla kierowców

Łukasz Grzegorczyk
23 stycznia 2023, 11:21 • 1 minuta czytania
Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje ws. sposobu karania kierowców na podstawie pomiarów z fotoradarów. Chodzi o margines błędu urządzeń pomiarowych. Pismo w tej sprawie trafiło już do MSWiA.
RPO domaga się zmian ws. karania kierowców. Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER

Zmiany ws. fotoradarów? Oto jak skorzystaliby kierowcy

"Uwzględnienie marginesu błędu pomiarowego urządzeń laserowych powinno oznaczać uznanie, że należałoby racjonalnie sankcjonować przekroczenia dopuszczalnej prędkości w zakresie od 4 do 10 km/h – napisał Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.


RPO wyjaśnił, na co konkretnie skarżą się kierowcy. Ich zdaniem niezasadne i nieracjonalne jest karanie za przekroczenie dozwolonej prędkości nawet o 1 km/h. Wskazują, że błąd pomiaru zarówno urządzeń mierzących prędkość stosowanych przez policję i inne służby (w tym fotoradarów), jak i wskaźników prędkości w autach, obejmuje 3 km/h. W szczególnych sytuacjach błąd może wynosić może nawet do 10 km/h.

RPO nie ma wątpliwości, że wprowadzona w tabeli taryfikatora karalność przekroczenia "od 1 do 10 km/h" budzi uzasadnione zastrzeżenia.

"Prawo, które co do zasady uzasadnia wymierzenie sankcji za wykroczenie drogowe, powinno zawierać także gwarancje rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego i to już w momencie ujawnienia przez organ potencjalnego wykroczenia" – czytamy w piśmie do MSWiA.

RPO argumentuje, że rozwiązanie polegające na prawnym usankcjonowaniu istnienia marginesu błędu pomiaru nie byłoby ewenementem. Wskazuje na przykład Francji, gdzie kary za przekroczenie dopuszczalnej prędkości są wymierzane z przyjęciem wartości pokazanej przez urządzenie pomiarowe – przy jej pomniejszeniu na korzyść kierowcy o wartość marginesu błędu pomiarowego.

Konsekwencje błędnych pomiarów z fotoradarów

Spostrzeżenia związane z możliwym błędem pomiaru odnoszą się nie tylko do sytuacji granicznej pomiędzy popełnieniem wykroczenia a jego niepopełnieniem, ale także do oceny jego wagi. Przykładowo: gdy laserowy miernik prędkości wskaże przekroczenie o 31 km/h, to można argumentować, że kierowca w istocie przekroczył prędkość o 28 km/h – a wtedy kierowca dostaje mniej punktów karnych (7 zamiast 9).

Ma to również związek z przesłanką zatrzymywania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Odczyt z laserowego miernika prędkości wskazujący na przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50, 51 lub 52 km/h może być równoznaczny z rzeczywistym przekroczeniem odpowiednio o 47, 48 lub 49 km/h. Nie zwalnia to od odpowiedzialności za wykroczenie, niemniej jednak decyduje o dodatkowej sankcji – czasowej utraty uprawnień do kierowania pojazdami.

RPO zaznacza, że nie można deprecjonować zasadności pociągania do odpowiedzialności za przekroczenie prędkości o np. o 5 lub 10 km/h. Nawet tak niewielkie przekroczenie może spowodować zagrożenie w ruchu drogowym.

W przypadku kierujących, którzy starają się zachować dopuszczalną prędkość, nie można zaś zapominać, że także wskaźniki aut są obarczone podobnym marginesem błędu. Wprowadzona w tabeli taryfikatora karalność przekroczenia de facto "od 1 do 10 km/h" budzi zatem uzasadnione zastrzeżenia.