Chersoń. Turecki statek został trafiony przez rosyjską rakietę. Do sieci trafiło nagranie
- To już niemal rok, od kiedy Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie
- Rosjanie nieustannie ostrzeliwują tereny całej Ukrainy
- Tym razem rosyjska rakieta trafiła w turecki statek zakotwiczony w chersońskim porcie
Rosyjska rakieta trafiła we wtorek 24 stycznia w turecki statek towarowy o nazwie "Tuzla", który był zakotwiczony w porcie w Chersoniu. Turecki kanał NTV potwierdził tę informację w środę. W momencie uderzenia rakiety na pokładzie statku nie było załogi, nikt więc nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
Jak podał Reuters, statek znajdował się w porcie od początku rozpoczęcia inwazji, od lutego 2022 roku i należy do firmy Cayeli Shipping.
Do sieci trafiło nagranie, które przedstawia pożar powstały na skutek trafienia pocisku. Wideo zostało nagrane na mostku kapitańskim, w pomieszczeniu dowodzenia statkiem.
Jak przekazał Reuters, w ukraińskich portach znajduje się w sumie dwanaście tureckich statków.
– W nocy miał miejsce atak, najprawdopodobniej na port i wydaje się, że w statek trafił ładunek wybuchowy. Tureckie statki w Chersoniu są obsługiwane przez minimalną liczbę pracowników, więc nie ma rannych ani ofiar – powiedziało anonimowe źródło Reutera.
Po prawie trzech dobach zakończono akcję ratunkową po rosyjskim ostrzale Dniepru
Niedawno informowaliśmy także o brutalnym ataku wojsk rosyjskich na blok mieszkalny w Dnieprze w obwodzie dniepropetrowskim. W sobotę 14 stycznia wojska rosyjskie przeprowadziły brutalny atak na kilkunastopiętrowy blok mieszkalny w miejscowości Dniepr.
Jak przekazało Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy w oficjalnym oświadczeniu w mediach społecznościowych, "nie ma żadnych wątpliwości, że była to właśnie rakieta Ch-22", określana jako zabójca lotniskowców. Na terytorium Ukrainy wystrzelono pięć tego typu pocisków manewrujących.
Kijów przekazał, że Siły Zbrojne Ukrainy nie dysponują bronią zdolną do zestrzelenia pocisków typu Ch-22. Od początku rosyjskiej agresji na terytorium Ukrainy wystrzelono ponad 210 pocisków tego typu. Żaden nie został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą. Służby zakończyły akcję ratunkową 17 stycznia o godzinie 13:00, po 69 godzinach od tragedii. W wyniku akcji poszukiwawczo-ratowniczej uratowano 39 osób, w tym sześcioro dzieci. Z powodu rosyjskiego ataku rakietowego zginęło 44 osób, w tym pięcioro dzieci. Cztery osoby zmarły w szpitalu. Z kolei 79 osób zostało rannych, z czego 16 dzieci.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przekazała także na swoim profilu na Telegramie szczegóły dotyczące osób odpowiedzialnych za atak w Dnieprze. W komunikacie padły konkretne nazwiska osób odpowiedzialnych za bestialski atak. Są to: dowódca 52. pułku ciężkich bombowców płk Oleg Tymoszyn, dowódca pododdziału mjr Iwanenko Ołeksij Serhijowycz, szef sztabu eskadry lotniczej Dmytro Golenkov, a także Grigoriew Denys Anatolijowycz, Nazirow Dinar oraz Potseluev Jewhen.