Chersoń. Turecki statek został trafiony przez rosyjską rakietę. Do sieci trafiło nagranie

Katarzyna Rochowicz
26 stycznia 2023, 07:03 • 1 minuta czytania
We wtorek 24 stycznia rosyjska rakieta trafiła w turecki statek towarowy znajdujący się w porcie w Chersoniu w Ukrainie. Tureckie media potwierdziły te doniesienia w środę. W sieci pojawiły się nagrania z pożaru na pokładzie jednostki.
Rosyjska rakieta trafiła w turecki statek. Fot. Screen / Twitter / @Flash_news_ua

Rosyjska rakieta trafiła we wtorek 24 stycznia w turecki statek towarowy o nazwie "Tuzla", który był zakotwiczony w porcie w Chersoniu. Turecki kanał NTV potwierdził tę informację w środę. W momencie uderzenia rakiety na pokładzie statku nie było załogi, nikt więc nie ucierpiał w tym zdarzeniu.

Jak podał Reuters, statek znajdował się w porcie od początku rozpoczęcia inwazji, od lutego 2022 roku i należy do firmy Cayeli Shipping.

Do sieci trafiło nagranie, które przedstawia pożar powstały na skutek trafienia pocisku. Wideo zostało nagrane na mostku kapitańskim, w pomieszczeniu dowodzenia statkiem.

Jak przekazał Reuters, w ukraińskich portach znajduje się w sumie dwanaście tureckich statków.

– W nocy miał miejsce atak, najprawdopodobniej na port i wydaje się, że w statek trafił ładunek wybuchowy. Tureckie statki w Chersoniu są obsługiwane przez minimalną liczbę pracowników, więc nie ma rannych ani ofiar – powiedziało anonimowe źródło Reutera.

Po prawie trzech dobach zakończono akcję ratunkową po rosyjskim ostrzale Dniepru

Niedawno informowaliśmy także o brutalnym ataku wojsk rosyjskich na blok mieszkalny w Dnieprze w obwodzie dniepropetrowskim. W sobotę 14 stycznia wojska rosyjskie przeprowadziły brutalny atak na kilkunastopiętrowy blok mieszkalny w miejscowości Dniepr.

Jak przekazało Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy w oficjalnym oświadczeniu w mediach społecznościowych, "nie ma żadnych wątpliwości, że była to właśnie rakieta Ch-22", określana jako zabójca lotniskowców. Na terytorium Ukrainy wystrzelono pięć tego typu pocisków manewrujących.

Kijów przekazał, że Siły Zbrojne Ukrainy nie dysponują bronią zdolną do zestrzelenia pocisków typu Ch-22. Od początku rosyjskiej agresji na terytorium Ukrainy wystrzelono ponad 210 pocisków tego typu. Żaden nie został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą. Służby zakończyły akcję ratunkową 17 stycznia o godzinie 13:00, po 69 godzinach od tragedii. W wyniku akcji poszukiwawczo-ratowniczej uratowano 39 osób, w tym sześcioro dzieci. Z powodu rosyjskiego ataku rakietowego zginęło 44 osób, w tym pięcioro dzieci. Cztery osoby zmarły w szpitalu. Z kolei 79 osób zostało rannych, z czego 16 dzieci.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przekazała także na swoim profilu na Telegramie szczegóły dotyczące osób odpowiedzialnych za atak w Dnieprze. W komunikacie padły konkretne nazwiska osób odpowiedzialnych za bestialski atak. Są to: dowódca 52. pułku ciężkich bombowców płk Oleg Tymoszyn, dowódca pododdziału mjr Iwanenko Ołeksij Serhijowycz, szef sztabu eskadry lotniczej Dmytro Golenkov, a także Grigoriew Denys Anatolijowycz, Nazirow Dinar oraz Potseluev Jewhen.