Bohater "Kuchennych rewolucji" miał zabić swoją córkę. Prokuratura ujawnia informacje ze śledztwa

Kamil Frątczak
26 stycznia 2023, 11:43 • 1 minuta czytania
Echa tragedii, do której doszło w Inowrocławiu, nie cichną. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, Aleksander M. dopuścił się morderstwa swojej 10-letniej córki, a chwilę później skoczył z okna. Mężczyzna został zabrany do szpitala, 52-letni mężczyzna zmarł wskutek doznanych obrażeń. Teraz pojawiły się nowe informacje w sprawie. Prokurator Robert Szelągowski w rozmowie z naTemat poinformował, na jakim etapie jest śledztwo.
Zabójstwo 10-letniej dziewczynki z Inowrocławia. Mamy komentarz prokuratora Fot. TikTok.com / @Czika seniorita

W sobotni poranek, 21 stycznia nikt z mieszkańców Inowrocławia nie przypuszczał, że dojdzie do tak wielkiej tragedii. Policja w wejściu do jednego z mieszkań na inowrocławskim osiedlu Rąbin znalazła ciało 10-letniej dziewczynki.

Jej ojciec Aleksander M. miał zadać swojej córce wiele ran kłutych. Dziewczynka zmarła, a mężczyzna zadzwonił na policję, aby przyznać się do winy. Potem wyskoczył z okna mieszkania, które znajdowało się na czwartym piętrze. Mimo starań medyków nie udało się go uratować.

Zabójstwo 10-letniej dziewczynki z Inowrocławia. Mamy komentarz prokuratora

Prokurator Rejonowy w Inowrocławiu Robert Szelągowski w rozmowie z naTemat przedstawił stanowisko śledczych, a także poinformował, na jakim etapie jest obecnie postępowanie.

Na ten moment została przeprowadzona sekcja zwłok: w poniedziałek małoletniej pokrzywdzonej i we wtorek 52-letniego mężczyzny, czyli ojca tej dziewczynki. Oczekujemy na pełne wyniki przeprowadzonych sekcji. W tym momencie prokuratura dysponuje wstępnymi informacjami. W sprawie będą przesłuchiwani świadkowie oraz będą wykonywane inne czynności w celu ustalenia pełnego obrazu zdarzeń w tej sprawie.Robert SzelągowskiProkurator Rejenowy

Jak udało się ustalić prokuraturze, mężczyzna nie był wcześniej notowany. "W Prokuraturze w Inowrocławiu nie toczyło się żadne postępowanie dotyczące tego mężczyzny" – poinformował prok. Robert Szelągowski.

Śledczy przyznają, że w obecnej sytuacji nie można stwierdzić niepoczytalności Aleksandra M. w momencie dokonywanego czynu.

"Żeby dokonać stwierdzenia niepoczytalności, mówiąc językiem potocznym i skrótowym, konieczne jest przeprowadzenie przynajmniej jednorazowego badania psychiatrycznego. Zwykle jest tak, że w tego rodzaju sytuacjach konieczna jest obserwacja psychiatryczna, a w tej sytuacji jest to niemożliwe. Bardzo trudno mi jest sobie wyobrazić, by w tej sprawie dokonano tego typu ustaleń" – podsumował szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.

Aleksander M. był uczestnikiem "Kuchennych Rewolucji" Magdy Gessler

Wiadomo, że 52-latek był właścicielem restauracji, której Magda Gessler przeprowadziła "Kuchenne rewolucje". Z relacji zatrudnionych tam osób wynikało, że miał on porywczy charakter, a w lokalu panowała nerwowa atmosfera. Pracownicy mieli często słyszeć kłótnie i wyzwiska, które mężczyzna kierował do swojej partnerki.

Po tym, jak opinia publiczna dowiedziała się o wydarzeniach w Inowrocławiu, wspominany odcinek zaczął być chętnie wyszukiwany w internecie. Szybko jednak do akcji wkroczyli administratorzy platformy Player.pl i zdjęli materiał ze strony.

Czytaj także: https://natemat.pl/464099,gessler-wyprosila-go-z-planu-kuchennych-rewolucji-on-zabil-swoja-corke