"Infinity Pool" to najbardziej szokujący film roku? Skarsgard pojawił się na premierze na smyczy

Maja Mikołajczyk
27 stycznia 2023, 09:54 • 1 minuta czytania
Na festiwalu filmowym Sundance odbyła się premiera thrillera "Infinity Pool" Brandona Cronenberga. Syn słynnego Davida Cronenberga idzie w ślady ojca, gdyż jego najnowsze dzieło już okrzyknięto "najbardziej szokującym filmem tego roku".
"Infinity Pool" będzie najbardziej kontrowersyjnym albumem roku? Fot. Cover Images/ East News

"Infinity Pool" to najbardziej szokujący film roku?

Niecały tydzień temu na festiwalu filmowym Sundance premierę miał najnowszy thriller Brandona Cronenberga "Infinity Pool". Dzieło kanadyjskiego reżysera już zostało przez media okrzyknięte "najbardziej szokującym filmem roku" – i są ku temu konkretne powody.

Cronenberg nie unika w nim bowiem graficznych scen przemocy czy seksu. W internecie szczególnie komentowana jest jednak scena, w której widzimy Alexandera Skarsgårda oraz jego członka podczas ejakulacji (z dużą dozą prawdopodobieństwa jest to efekt specjalny).

Fabuła filmu skupia się na zagranicznym wakacyjnym kurorcie, w którym dochodzi do przerażających praktyk, takich jak np. egzekucja sobowtóra. W sieci pojawiły się komentarze, że "Infinity Pool" jest jak serial HBO "Biały Lotos", ale "dla psycholi".

Wspomniany wcześniej Skarsgård stwierdził, że najbardziej zapamiętywalnymi scenami w filmie, w których zagrał, była "walka na śmierć i życie z nagą wersją siebie" oraz "bycie karmionym piersią" przez Mię Goth.

Co więcej, jakby kontrowersji podczas seansu było mało, w ramach kampanii promocyjnej filmu aktor szwedzkiego pochodzenia pojawił się na premierze... na smyczy, na której czasami prowadził go Cronenberg, a czasami Goth. Skarsgård musiał wczuć się w rolę, gdyż na panel Q&A wszedł na czworakach jak pies.

"Infinity Pool" początkowo otrzymało najwyższą kategorię wiekową, czyli NC17, jednak udało się ją obniżyć do "R", dzięki czemu film w dystrybucji kinowej będzie mogło obejrzeć więcej osób.

Film, którego producentem jest studio NEON, debiutuje na amerykańskich ekranach dzisiaj (27 stycznia). Na chwilę obecną nie wiadomo, czy thriller pojawi się w polskiej dystrybucji.

Brandon Cronenberg – nieodrodny syn swojego ojca?

Wygląda na to, że jaki ojciec, taki syn, gdyż w ubiegłym roku to film Davida Cronenberga został okrzyknięty najbardziej szokującym filmem. Podczas bardzo sugestywnego seansu "Zbrodni przyszłości" widzowie mieli mdleć, wymiotować oraz wychodzić z kin. Na festiwalu w Cannes reżyser został jednak doceniony długim aplauzem.

"W stosunku do swojej wcześniejszej twórczości czy współczesnych dokonań gatunku Kanadyjczyk nie zaprezentował nic odkrywczego, ale nawet jeśli 'Zbrodnie przyszłości' nie wywołują trzęsienia ziemi, to wciąż są mesmerycznym widowiskiem, którego wcale nie trzeba się bać" – przeczytacie w recenzji opublikowanej na łamach naTemat.