Prawicowy sondaż alarmujący dla Kaczyńskiego. Bez szans na samodzielne rządy
- Prawo i Sprawiedliwość chce poprzeć 37 proc. Polek i Polaków. Z takim wynikiem Jarosław Kaczyński może liczyć jedynie na 209 mandatów
- Koalicja Obywatelska pod przywództwem Donalda Tuska zdobyłaby 28,8 proc. Wspólnie z pozostałymi ugrupowaniami mógłby utworzyć kordonowy rząd
- W Sejmie nie znalazłoby się miejsce na Pawła Kukiza, którego chce poprzeć 1,4 proc.
Jarosław Kaczyński ma 37 proc. poparcia i nie ma szans na samodzielną władzę
Gdyby wybory odbyły się w tę niedzielę, Prawo i Sprawiedliwość odnotowałoby 37 proc. poparcia. Tuż za Jarosławem Kaczyńskim uplasowałaby się Koalicja Obywatelska pod przywództwem Donalda Tuska z wynikiem 28,8 proc.
Trzecie miejsce na podium utrzymuje Polska 2050. Ugrupowanie Szymona Hołowni wsparło 9,1 proc. badanych. Czwarte miejsce przypadło Lewicy, na którą chce głosować 8,9 proc. ankietowanych.
Do Sejmu weszłaby także Konfederacja oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Te partie wskazało kolejno 7,6 i 6,6 proc. badanych. Poza Sejmem znalazłby się Paweł Kukiz. Kukiz'15 chce poprzeć 1,4 proc. ankietowanych.
Prawo i Sprawiedliwość, choć odnotowało wysoki wynik, nie może liczyć na większość w parlamencie. Według wyliczeń Estymatora dla Do Rzeczy prawica zgarnęłaby 209 mandatów. Tymczasem do utworzenia rządu potrzeba przynajmniej 231 posłów.
Koalicja Obywatelska zajęłaby 146 miejsc w Sejmie. Polska 2050 wprowadziłaby 35 posłów, a Lewica 29. Konfederacja zdobyłaby 22 mandaty, a PSL wprowadziłoby do Sejmu 18 posłów.
PiS w sondażach. Co się stało z elektoratem? "Ci, którzy ich zastępują, nie są aż tak pisowscy"
Przypomnijmy, że nie we wszystkich badaniach opinii publicznej Prawo i Sprawiedliwość uzyskuje tak wysokie noty. PiS idzie "łeb w łeb" wraz z Koalicją Obywatelską, jeśli chodzi o poparcie. Po 31 proc. ankietowanych popiera oba zgrupowania.
W badaniu United Surveys zaś w jednym z wariantów PiS może liczyć na 34 proc. głosów, a KO 27,4 proc.
Co więc stało się z elektoratem Jarosława Kaczyńskiego? – Cztery roczniki po prostu wymarły, taka kolej losu, a ci, którzy ich zastępują, nie mają aż tak twardych poglądów. Nie są aż tak pisowscy – powiedział w rozmowie z naTemat prof. Radosław Markowski.
– Wyraźnie widać, że Prawo i Sprawiedliwość tę władzę jesienią straci. Mobilizacja po stronie opozycyjnej doprowadziła dzisiaj do sytuacji, w której ta opozycyjna część rynku wyborczego daje szansę na minimalne straty – oznajmił nam szef IBRiS Marcin Duma
– Poparcie dla Prawa i Sprawiedliwość będzie słabnąć. Ta tendencja trwa od prawie dwóch lat. Nawet ponad 30 proc. poparcia nie daje szans na samodzielne rządy – zapowiedział prof. Antoni Dudek.