Kadyrow wściekł się na Morawieckiego. "Tygrys Putina" ostro zwrócił się do premiera
- Czeczeńska Republika Iczkerii powstała na skutek rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 roku
- Ramzan Kadyrow jest przywódcą Republiki Czeczeńskiej, która wchodzi w skład Federacji Rosyjskiej
- Określany jest jako "tygrys Putina", jego "wierny żołnierz" oraz "kat Czeczenii"
Ramzan Kadyrow oprócz dowodzenia "kadyrowcami" – słynącymi z brutalności bojownikami, którzy walczą w Ukrainie z nadania Kremla, w kolejnych, propagandowych wystąpieniach nawołuje też do mordów i odnosi się do użycia taktycznej broni atomowej. Czeczeński przywódca regularnie też zamieszcza swoje przemyślenia na temat wojny w Ukrainie na swoim kanale na Telegramie.
Premier RP: to terytorium zasługuje na niepodległość
Tym razem Kadyrow opublikował nagranie we wspomnianym serwisie, w którym bezpośrednio uderza w Mateusza Morawieckiego.
Żeby zrozumieć kontekst słów Czeczena, należy wspomnieć o wywiadzie, którego udzielił polski premier we francuskiej telewizji LCI. Morawiecki wspomniał wówczas, że istnieją takie części Rosji, które "są więzieniami dla innych narodów".
– Te części Rosji mogłyby zostać wyzwolone jak na przykład Czeczenia. Mogą się uniezależnić. Walczyli o wolność od wieków i walczą o nią z wielkim zapałem. Myślę, że to terytorium zasługuje na niepodległość – powiedział wówczas Morawiecki.
Kadyrow do Morawieckiego: Nagle postanowiłeś wesprzeć nieistniejące państwo?
W odpowiedzi na te słowa czeczeński przywódca zamieścił filmik we wspomnianym serwisie Telegram, gdzie zwrócił się do polskiego premiera.
– Mam pytanie, gdzie byłeś, kiedy walczyliśmy o Iczkerię, kiedy broniliśmy interesów niepodległościowych? Dlaczego państwa europejskie, w tym Ukraina, nie poparły nas, a dziś nagle postanowiłeś wesprzeć nieistniejące państwo? – powiedział, dodając, że był Iczkerianinem i "to wy przeszkodziliście nam w zbudowaniu państwa". Czeczeński przywódca dodał także, że jego naród sam wybrał swój los i że chce być "częścią Federacji Rosyjskiej".
– Pod każdym względem nasi ludzie dokonali właściwego wyboru. I każdego roku, każdego dnia jesteśmy o tym coraz bardziej przekonani – mówił Kadyrow, przytaczając korzyści ekonomiczne i gospodarcze płynące z wchodzenia Czeczenii w skład Rosji.
Niezależne rosyjskie media jednak zauważają, że wypowiedź Kadyrowa jest niespójna z tym co głosi rosyjska propaganda, która twierdzi, że Rosja przekonywała, że Zachód wspierał walki o niepodległość Czeczenów.
Kadyrow straszy: Naciśniemy przycisk i "Salam alejkum"
Niedawno informowaliśmy także o niebezpiecznych groźbach, które wygłaszał czeczeński przywódca. "Rosja nigdy nie pozwoli sobie przegrać bitwy. Naciśniemy przycisk i 'Salam alejkum [powitanie muzułmańskie, znaczące dosłownie "pokój z wami" - red.]!"'– mówił Kadyrow. Przycisk, o którym wspomniał Kadyrow, ma symbolizować użycie broni atomowej. Na nagraniu, które zamieścił Heraszczenko, słychać także, jak Kadyrow mówił, że "Rosja jest wspaniałym nuklearnym państwem". – Tak jak powiedział nasz prezydent, po co nam świat bez Rosji? Dlaczego te łajdaki mogłyby żyć, jeśli my nie będziemy żyli? Więc zgińmy wszyscy. Wtedy my pójdziemy do nieba, a oni do piekła – stwierdził.