Fogiel tłumaczył się z Izery. Zrobił to w taki sposób, że... pogrążył Morawieckiego

Adam Nowiński
07 lutego 2023, 19:59 • 1 minuta czytania
Radosław Fogiel odniósł się na Twitterze do wpadki, którą zaliczył w porannej rozmowie w RMF FM. Jak się okazuje, były rzecznik PiS nie wykazał się niewiedzą ws. miejsca, w którym powstaje fabryka samochodów Izera, ale... sarkazmem. Jego tłumaczenie to jednak miecz obusieczny, który uderzył w Mateusza Morawieckiego.
Fogiel tłumaczy się ze słów o Izerze. Fot. Karol Makurat / East News

Fogiel u Mazurka

We wtorek gościem porannej rozmowy Roberta Mazurka w RMF FM był Radosław Fogiel, były rzecznik PiS i szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Dziennikarz postanowił zapytać polityka o jeden ze sztandarowych projektów Mateusza Morawieckiego, czyli o elektromobilność i budowę pierwszego polskiego elektryka – Izery.


Ze zwykłego pytania wywiązał się dość komiczny dialog.

– Słyszał Pan o polskim samochodzie Izera? – zapytał Mazurek. - Prace trwają – odpowiedział mu Fogiel. - Gdzie, przepraszam? – dopytywał dziennikarz. - W Górach Izerskich – odparł bez chwili namysłu polityk, co Mazurek skwitował śmiechem.

Fogiel komentuje wpadkę

Wydawało się, że Fogla zmyliła nazwa marki, ponieważ Jaworzno zdecydowanie nie leży w górach Izerskich, a w województwie śląskim. Inne tłumaczenie ma sam zainteresowany, który odniósł się do swojej wpadki w mediach społecznościowych.

"Widzę, że popełniłem błąd, nad czym ubolewam - zapomniałem, że dziś sarkazm może być niebezpieczny dla użytkownika" – napisał były rzecznik PiS. I gdyby na tym poprzestał, to być może nie podpadłby swojemu obozowi politycznemu.

Jenak Fogiel dodał też coś, co miało uderzyć chyba w Roberta Mazurka, a trafiło rykoszetem w szefa rządu Mateusza Morawieckiego. "Lecz jak inaczej odpowiedzieć na pytanie, gdzie można pojeździć samochodem, którego fabryka (w Jaworznie) dopiero jest w budowie?" – zapytał z uśmiechem Fogiel.

Przypomnijmy, że to przecież Mateusz Morawiecki już w 2016 roku jako ówczesny wicepremier i minister rozwoju podczas wystąpienia na Politechnice Warszawskiej wspólnie z Michałem Kurtyką (wtedy wiceministrem energii) zaprezentował projekt "W drodze do elektromobilności", który zakładał milion samochodów elektrycznych w Polsce do 2025 roku.

Miała się do tego przyczynić polska fabryka samochodów elektrycznych produkująca Izerę. Krajowego elektryka zaprezentowano w 2020 roku. Potem plany posypały się i ostatecznie fabryka Izery w Jaworznie ma powstać w 2025 roku, a pierwszy polski elektryk zjechać z linii produkcyjnej w grudniu 2025 roku.

Czytaj także: https://natemat.pl/371282,lex-izera-o-co-chodzi-w-specustawie-dotyczy-stalowej-woli-i-jaworzna