Ksiądz oskarżany o romans z parafianką. Jest wymowna reakcja kurii

redakcja naTemat
09 lutego 2023, 08:37 • 1 minuta czytania
W parafii św. Michała Archanioła w Karlinie doszło do afery z udziałem księdza. Niektórzy z parafian uważają, że duchowny wszedł w romans, a biskup miał ukryć go w innej parafii. Rzecznik kurii przekonuje z kolei o "prawie do prywatności".
Ksiądz miał wdać się w romans z parafianką. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Piotr Dziurman / East News

Nowe szczegóły w sprawie księdza Dariusza R. przedstawił Onet. Wierni z parafii św. Michała Archanioła w Karlinie o niewłaściwym zachowaniu wikarego mieli dowiedzieć się już w grudniu 2021 r. To wtedy jedna z parafianek miała opublikować w sieci zdjęcie z duchownym, które mogło być dowodem na to, że łączy ich coś więcej.

Po tej sytuacji inna mieszkanka Karlina poinformowała biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego, że wikary ma romans. Biskup Edward Dajczak zareagował zdecydowanie – ks. Dariusz R. zniknął z Karlina. W połowie 2022 r. był już wikariuszem w Sławnie.

Dowody na romans z parafianką?

Sprawa jednak nie ucichła, bo jak podaje Onet, do sieci trafiały kolejne zdjęcia i rozmowy. Materiały publikowała kobieta, która w przeszłości miała utrzymywać z księdzem bliską relację. To intymne treści, m.in. półnagie fotografie księdza, wspólne zdjęcia pary, ich wzajemne wiadomości, w których duchowny zapewnia m.in. o miłości i chęci posiadania dziecka.

Kiedy dziennikarze portalu dowiedzieli się o niewłaściwym zachowaniu wikarego, nadal posługiwał on w parafii pod wezwaniem św. Antoniego w Sławnie.

W sprawie księdza Dariusza R. przedstawiciele diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej publicznie wypowiadać się nie chcą. Tak przynajmniej wynika z relacji Onetu, kiedy próbowano uzyskać komentarz m.in. od biskupa Dajczaka. Głos zabrał jednak rzecznik prasowy diecezji. Jego reakcja była krótka i wymowna.

– Nie chciałbym się na ten temat wypowiadać, bo to dotyczy konkretnych osób, które mają też prawo do jakiejś swojej prywatności. Nie ma przewidzianego postępowania kanonicznego w takiej sprawie – uciął ks. Wojciech Parfianowicz.

Część parafian z Karlina uważa, że sprawa jest po prostu zamiatana pod dywan. – Kuria od samego początku chciała wszystko ukryć i zatuszować. Nikogo nie poinformowali, z jakiego powodu ksiądz został odwołany, mieszkańcy Sławna też pewnie nie wiedzą, jaką przeszłość miał ich wikary – powiedziała Onetowi jedna z parafianek.

Dodajmy, że to nie pierwsza tego typu afera w Polsce, która wypłynęła w ostatnim czasie. Jeszcze pod koniec 2022 r. były proboszcz Trzcinicy, którego nagie zdjęcia trafiły do kurii w Kaliszu, zgłosił sprawę rozpowszechniania fotografii na policję. Służby przesłuchiwały w tej sprawie wybranych parafian.