Spielberg mógł wyreżyserować "Harry'ego Pottera". Zdradził, czy po latach żałuje swojej decyzji

Zuzanna Tomaszewicz
11 lutego 2023, 14:21 • 1 minuta czytania
"Harry Potter" to jedna z najpopularniejszych serii ostatnich dwóch dekad. Okazuje się, że Chris Columbus nie był pierwszą osobą braną pod uwagę przy wyborze reżysera "Kamienia Filozoficznego". Propozycję nakręcenia adaptacji książek J.K. Rowling otrzymał najpierw Steven Spielberg. Laureat Oscarów odrzucił jednak ofertę. Niedawno zdradził, czy żałuje swojej decyzji.
Steven Spielberg miał powód, by odrzucić propozycję wyreżyserowania "Harry'ego Pottera". Fot. Ian West / Press Association / East News; Warner Bros / Courtesy Everett Collection

Dlaczego Steven Spielberg odrzucił możliwość wyreżyserowania "Harry'ego Pottera"?

"Harry Potter" doczekał się siedmiu książek i aż ośmiu filmów na ich podstawie. Pierwsze dwie części, czyli "Kamień Filozoficzny" i "Komnata Tajemnic", zostały wyreżyserowane przez Chrisa Columbusa ("Kevin sam w domu"), choć z początku wytwórnia Warner Bros. Pictures chciała, by za kamerą stanął inny filmowiec.

Steven Spielberg mógł przenieść przygody młodego czarodzieja na duży ekran, ale ostatecznie odrzucił tę ofertę. W ostatnim wywiadzie z "Reliance Entertainment" słynny reżyser wyjaśnił, dlaczego nie zdecydował się wtedy zasiąść na reżyserskim stołku. Jak sam podkreślił, niczego nie żałuje, ponieważ mógł dzięki temu spędzić więcej czasu z rodziną.

– Osobiste znaczenie konfliktu między sztuką a rodziną zrozumiałem, kiedy ugruntowałem już swoją pozycję jako filmowiec. (...) Było kilka filmów, których nie chciałem robić. Zdecydowałem się odrzucić pierwszego "Harry'ego Pottera", by w zasadzie spędzić następne półtora roku z moją rodziną, w tym z moimi dorastającymi dziećmi. Więc poświęciłem wspaniałą serię, aby być z najbliższymi – stwierdził.

W 2001, czyli rok przed premierą 1. części "Harry'ego Pottera, Spielberg pełnił wraz z Tomem Hanksem funkcję producenta miniserialu "Kompania braci" HBO, zaś w 2002 roku do kin trafił jego film zachowany w klimatach neo-noir z Tomem Cruisem "Raport mniejszości", który był oparty na opowiadaniu autorstwa Philipa K. Dicka. Wówczas ukazała się również komedia kryminalna "Złap mnie, jeśli potrafisz".

Plany dot. remake'u "Harry'ego Pottera"

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, zgodnie z doniesieniami amerykańskiego tygodnika "Variety", przewodnicząca i dyrektorka generalna Warner Bros. TV, Channing Dungey, zasugerowała podczas konferencji prasowej Content London, że jej zespół podchodzi na poważnie do pomysłu stworzenia remake'u "Harry'ego Pottera".

Według ostatnich ustaleń Valliant Renegade i WDW Pro wytwórnia Warner Bros myśli o wznowieniu serii z zupełnie nową obsadą. Miałoby to być świeże podejście do siedmiotomowej powieści o "chłopcu, który przeżył". Niewykluczone, że w produkcji pojawiliby się aktorzy ze starej ekipy, ale w innych rolach.

W rozmowie z czasopismem "GQ" Rupert Grint, odtwórca Rona Weasleya w filmowej serii o czarodzieju z blizną, powiedział, że chciałby zobaczyć serialową adaptację prozy J.K. Rowling. Jak sam dodał, powstanie serialu o przygodach trójki Gryfonów to tylko kwestia czasu.